- Camavinga nie dokończył meczu z Arandiną
- Media sugerowały, że pomocnik jest kontuzjowany
- Ancelotti przyznał po meczu, że z jego zdrowiem jest wszystko w porządku
Ancelotti skomentował uraz Camavingi
Real Madryt w sobotę pokonał 3:1 czwartoligową Arandinę w meczu Pucharu Króla i awansował do kolejnej rundy. Jednak w 59. minucie plac gry opuścił Eduardo Camavinga, a pierwsze doniesienia sugerowały, że pomocnik mógł odnieść kontuzję.
Carlo Ancelotti po meczu uspokoił jednak, że zawodnik Los Blancos został uderzony, ale nie odniósł urazu i z jego zdrowiem jest wszystko w porządku. – Camavinga został uderzony w plecy, ale nic mu nie jest. Ferland Mendy również wróci i zagra w następnym meczu – przyznał Włoch.
To dobre wieści dla Realu Madryt, który w tym sezonie boryka się z ogromnymi problemami kadrowymi. Strata Camavingi byłaby kolejnym ciosem dla zespołu, który wyjeżdża teraz na turniej o Superpuchar Hiszpanii do Arabii Saudyjskiej.
Zobacz również: Milan finalizuje transfer pomocnika. W poniedziałek testy medyczne
Komentarze