Ancelotti dogadał się z reprezentacją Brazylii
Real Madryt przegrał w finale Pucharu Króla z FC Barceloną (2:3). Przed meczem hiszpańska prasa sugerowała, że dla Carlo Ancelottiego sobotnie starcie będzie miało podwójną stawkę. W przypadku porażki może pożegnać się z posadą po zakończeniu sezonu.
Media zostały rozgrzane do czerwoności nie tylko z powodu wydarzeń, które działy się na boisku podczas El Clasico. Oliwy do ognia dolał serwis Relevo, informując, że Ancelotti osiągnął porozumienie z reprezentacją Brazylii i zostanie jej selekcjonerem.
Źródło dodaje, że w Sewilli przy okazji finału Pucharu Króla pojawili się przedstawiciele brazylijskiej federacji. Obie strony uzgodniły warunki umowy i są bliskie finalizacji kontraktu. 65-latek otrzymał możliwość wyboru, czy chce dołączyć do nowego zespołu od razu, czy dopiero po zakończeniu sezonu. Warto dodać, że Real wciąż ma szanse na zdobycie mistrzostwa Hiszpanii.
O swoją przyszłość został zapytany bezpośrednio po meczu z Barceloną. Odpowiedź Carlo Ancelottiego nie wyjaśniła zbyt wiele, ale na pewno nie była tak stanowcza, jak jeszcze kilka tygodni temu, gdy deklarował chęć dalszej pracy w roli trenera Królewskich.
– Może odejdę, a może zostanę. Zobaczymy – powiedział Carlo Ancelotti po meczu z Barceloną w Pucharze Króla.
Ancelotti podczas swojej drugiej kadencji w Realu Madryt uzupełnił klubową gablotę m.in. o dwie Ligi Mistrzów, dwa mistrzostwa kraju czy Klubowe Mistrzostw Świata. Łącznie prowadził zespół w prawie 350 spotkaniach.
Komentarze