- Luis Rubiales nie zdecydował się na rezygnację z funkcji prezesa RFEF po skandalu z pocałowaniem Jenni Hermoso
- Otoczenie działacza postanowiło zastosować szantaż w jego sprawie
- Zaapelowano o pomoc do UEFA. Sekretarz Generalny federacji chce zapobiec ingerencji rządu Hiszpanii
- Jeśli UEFA dopatrzyłaby się takowej, kluby z La Liga mogłyby zostać wykluczone z europejskich pucharów
Coraz większy skandal w hiszpańskiej piłce
Do niewyobrażalnych rozmiarów urósł w Hiszpanii skandal wokół zachowania Luisa Rubialesa. Prezes tamtejszej federacji pocałował w usta Jennifer Hermoso, co nie spodobało się zawodniczce reprezentacji Hiszpanii. Media były przekonane, że działacz złoży rezygnację, jednak ten nie zdecydował się na taki ruch.
Wiele piłkarek reprezentacji Hiszpanii zapowiedziało rezygnację z gry w kadrze, a FIFA zawiesiła Rubialesa na 90 dni. Jego otoczenie zapowiedziało jednak walkę. RFEF wydało oświadczenie, w którym oskarżyło o incydent Hermoso. Ponadto, sekretarz generalny zwrócił się do UEFA z prośbą o wystosowanie ostrzeżenia w kierunku rządu Hiszpanii. Federacja nie życzy sobie jego ingerencji.
Może nieść to ze sobą poważne konsekwencje dla hiszpańskiej piłki. Jeśli UEFA oceni, że rząd Hiszpanii ingerował w sprawy federacji, wszystkie kluby z La Liga mogłyby zostać wykluczone z europejskich pucharów.
Rząd Hiszpanii oficjalnie nie podjął żadnych działań w kierunku Luisa Rubialesa. Zachowanie działacza publicznie potępili jednak m.in. premier Pedro Sanchez, wicepremier Yolanda Diaz czy minister ds. sportu Moquel Iceta. Domagali się rezygnacji 46-latka.
Czytaj również: Matka Rubialesa ogłosiła strajk głodowy. Żąda “prawdy” od Jennifer Hermoso
Komentarze