- Mason Greenwood może zmienić klub i przenieść się do wyżej notowanej kipy niż Getafe
- Anglik jest wypożyczony z Manchesteru United, ale zainteresowanie nim wyrażają drużyny z czołówki La Liga
- The Sun twierdzi, że Barcelona ma zaproponować 22-latkowi legendarny numer
Barcelona “gotowa” zaoferować Greenwoodowi koszulkę Messiego
Trzy gole i cztery asysty w 14 meczach La Liga – to dorobek Masona Greenwooda na hiszpańskich boiskach. Jednokrotnemu reprezentantowi Anglii bez wątpienia sprzyja powietrze Półwyspu Iberyjskiego, co przekłada się na wysoko oceniane występy w koszulce Getafe. 22-latek pod okiem Jose Bordalasa spędza roczne wypożyczenie z Manchesteru United.
Niewykluczone, że Greenwood nie wróci do Anglii i będzie kontynuował karierę w La Liga. Coraz częściej pojawiają się doniesienia łączące go z najlepszymi ekipami hiszpańskiej ekstraklasy, takimi jak FC Barcelona i Real Madryt. Macierzysty klub napastnika chętnie usiądzie do rozmów na temat sprzedaży swojego wychowanka – Manchester liczy na solidny zarobek w letnim okienku.
Angielskie media nie próżnują i proponują swoim czytelnikom kolejne pogłoski w kontekście przyszłości Greenwooda. O najbardziej absurdalną pokusiło się The Sun, które przekonuje, że Anglik miałby trafić do stolicy Katalonii i otrzymać koszulkę z numerem… dziesięć. Trudno wyobrazić sobie, by zawodnik, który dopuścił się przemocy wobec własnej partnerki miał zostać “następcą” Lionela Messiego.
Mason Greenwood “zasłużył” na koszulkę z numerem dziesięć”
- To tylko numer, jeżeli trafi do Barcelony może zagrać z nim na plecach
- W żadnym wypadku – temu piłkarzowi wyjątkowo daleko do legendy Messiego
Komentarze