Piotr Zieliński podsumował mecz Polska – Ukraina
Reprezentacja Polski pod wodzą Michała Probierza wciąż pozostaje bez porażki. W piątkowy wieczór na PGE Narodowym w Warszawie piłkarze Biało-czerwonych wygrali różnicę dwóch goli (3:1). Jedno z trafień zaliczył Piotr Zieliński, który nie ukrywał, że jest głodny gry.
– Szczególnie byłem głodny gry, bo przez półtora miesiąca nie grałem. Cieszę się, że to dobrze wyglądało. Osiągnęliśmy fajny wynik, ale wiemy, że jest jeszcze na pewno coś do poprawy – mówił pomocnik Biało-czerwonych przed kamerą TVP Sport.
Zieliński opisał też swojego gola, który padł w 16. minucie. Zawodnik był do bólu szczery. – To był taki centrostrzał. Widziałem, że Sebastian robi ruch w pole karne i chciałem go poszukać. Są to ciężkie piłki dla bramkarzy i fajnie, że wpadła – mówił piłkarz.
- Zobacz też: Terminarz Euro 2024
Zieliński zaliczył przeciwko Ukrainie swój 88. mecz w drużynie narodowej. Było to dla zawodnika wyjątkowy występ, bo w roli kapitana. Podobna sytuacja miała miejsce w spotkaniach reprezentacji Polski przeciwko Wyspom Owczym czy Mołdawią. Jak na razie, gdy Zieliński grał z opaską kapitana, to Biało-czerwoni nie przegrali.
30-latek zadebiutował w koszulce z orzełkiem na piersi w czerwcu 2013 roku. Od tamtej pory zaliczył w reprezentacyjnej koszulce jedenaście trafień. Okazję na poprawę tego bilansu piłkarz może mieć już w poniedziałek, gdy polska drużyna zmierzy się z Turcją.
Czytaj więcej: Urbański z kozackim debiutem, Skorupski znów zdał swój test [OCENY]
Komentarze