- Yousef Salech to 23-letni napastnik Cardiff City, który ma za sobą bardzo udany sezon w Szwecji
- Zawodnik, którego matką jest Polka, ostatnio trafił do Cardiff City, gdzie zdążył zaliczyć już premierowe trafienie
- Okazuje się, że piłkarz jest obiektem zainteresowań ze strony PZPN, a sam podobno wykazuje chęć do reprezentowania naszych barw
Czy Yousef Salech będzie reprezentantem Polski?
Ten temat pojawił się dość niespodziewanie, a do informacji dotarł dziennikarz Goal.pl Piotr Koźmiński. Jak pisze w swoim tekście, Yousef Salech, który w teorii mógłby grać dla czterech krajów, chętnie reprezentowałby barwy biało-czerwone. W Danii (jednym z tych czterech krajów), gdzie postanowiliśmy podpytać o tego zawodnika, informację przyjęto z dużym zaskoczeniem, bowiem Salech nigdy wcześniej nie zdradzał zainteresowania polską stroną – ani publicznie, ani w prywatnych rozmowach z dziennikarzami, z którymi się zna.
Jednocześnie trudno dojść do wniosku, że gdyby faktycznie Polska zyskała nowego napastnika, Duńczycy rozpaczaliby z tego powodu.
Victor Risager z serwisu Tipsbladet: – Salech nigdy nie odegrał wielkiej roli w duńskiej lidze, ale jest szanowany. Odniósł wielki sukces w Szwecji, a jego transfer do Cardiff uczynił go piłkarzem, który wzbudził w kraju jakieś zainteresowanie. Czy jego gra dla Polski byłaby dużą stratą dla Danii? Prawdopodobnie nie. Oczywiście nie należy lekceważyć Salecha z jego imponującą, późno rozwijającą się karierą, ale Dania ma Rasmusa Hojlunda, Kaspera Dolberga i utalentowanych napastników, takich jak Mika Biereth i Mathias Kvistgaarden. Myślę, że Salechowi byłoby trudno przebić się do duńskiej drużyny narodowej, mimo że ma kilka innych mocnych stron.
Dopytujemy, czy mimo wszystko wiadomość o potencjalnej grze dla Polski może wywołać w Danii jakieś poruszenie. – Jakieś pewnie tak. Kibice zawsze będą smutni, widząc, że utalentowany zawodnik przechodzi do innej drużyny narodowej, ale myślę, że byłoby to zrozumiałe. Jak powiedziałem, jego droga do duńskiej drużyny narodowej wydaje się trudna – mówi duński dziennikarz.
Pytamy też o mocne i słabe strony. Risager: – Bez wątpienia ma nosa do zdobywania bramek i wie, gdzie się ustawić w polu karnym. Dominuje nad innymi piłkarzami warunkami fizycznymi, ale słabszy jest w grze kombinacyjnej, gdy trzeba operować piłką przy nodze. Jeśli chodzi o charakter, to spokojny facet. Nigdy nie gościł na pierwszych stronach gazet z przyczyn pozasportowych. Pełny profesjonalista.
Yousef Salech w poprzednim sezonie (rozgrywanym systemem wiosna-jesień) grał w szwedzkiej ekstraklasie w barwach klubu Sirius. Strzelając 11 goli pzyczynił się do zajęcia spokojnego miejsca w środku tabeli. Był najlepszym snajperem w swoim zespole i siódmym najlepszym w całej lidze. Po zakończeniu rozgrywek trafił do Cardiff City, które zapłaciło za niego 4 mln euro. W nowym klubie rozegrał jak do tej pory cztery mecze i zdobył jednego gola.
Oglądaj także: Brazylijczyk chce grać w reprezentacji Polski
Komentarze