- Michał Probierz skompletował swój sztab szkoleniowy
- Selekcjoner do pracy w kadrze zaprosił m.in. Tomasza Kuszczaka i Sebastiana Milę
- Teraz ten pierwszy skomentował powrót do reprezentacji
Powrót po siedmiu latach
Michał Probierz w ostatnią środę został nominowany nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Szkoleniowiec od razu zaczął komponować swój sztab i zbierać współpracowników. Do pracy z kadrą zaproszony został m.in. Tomasz Kuszczak i Sebastian Mila. Dla tego pierwszego to powrót do reprezentacji po kilku latach rozłąki. Teraz odpowiedzialny za szkolenie bramkarzy w kadrze były gracz m.in. Manchesteru United mówi o kulisach propozycji selekcjonera.
– To bardzo fajne uczucie, tym bardziej że nie spodziewałem się propozycji pracy! Jak dobrze pamiętam, w kadrze zagrałem ostatni raz, gdy miałem 34 lata, a więc siedem lat temu. Później udzielałem się w strukturach PZPN, aż tu magle przyszła propozycja, którą nazwałbym „nie do odrzucenia”. Praca z pierwszą reprezentacją Polski to dla każdego piłkarza i trenera duże wyróżnienie. Tą propozycją byłem mile zaskoczony i od razu ją przyjąłem – powiedział Tomasz Kuszczak dla “TVP Sport”.
– Na zgrupowaniach nie ma wiele czasu, więc trzeba skupić się na najważniejszych dla zawodników rzeczach. To taki okres, w którym chodzi o wprowadzenie do meczu, rozpracowanie przeciwnika i jak największy przekaz informacji. Taka jest rola trenera bramkarzy w reprezentacji – dodał.
Czytaj więcej: Blamaż Cracovii w debiucie Glika. Zieliński: wrzuciliśmy go na konia
Komentarze