Nieznana jest na razie przyszłość Tomasza Kędziory, który w niedzielę przedostał się z Ukrainy do Polski. Piłkarz Dynama Kijów nie jest w stanie na razie kontynuować kariery w klubie, gdyż rozgrywki zostały zawieszone. Pomocną rękę w stronę obrońcy wyciągnął Lech Poznań, z którym na razie będzie trenował.
- Tomasza Kędziorę udało się ewakuować z Ukrainy w niedzielę
- Polak na razie nie może grać w klubie
- Lech Poznań zaproponował mu treningi na swoim obiekcie razem z drużyną
Kędziory powrót do korzeni
Tomasz Kędziora w barwach Lecha Poznań grał przez pięć sezonów w latach 2012-2017. Z drużyną z Poznania sięgnął w 2015 roku po mistrzostwo Polski, a dwa lata później przeniósł się do Dynama Kijów. W związku z obecnymi problemami reprezentanta Polski, lider Ekstraklasy zaoferował, by mógł on trenować w ośrodku sportowym w Poznaniu razem z drużyną Lecha. Informację tę potwierdził trener Biało-Czerwonych – Czesław Michniewicz.
– Tomek Kędziora na razie trenuje indywidualnie, ale od poniedziałku będzie ćwiczył razem z Lechem Poznań. Właśnie dostał taką zgodę, rozmawiałem z nim przed chwilą – podał do wiadomości trener.
Kontrakt Kędziory obowiązuje do końca czerwca 2024 roku, choć zapewne będzie mógł być rozwiązany wcześniej. Wszelkie rozgrywki na Ukrainie zostały w całości zawieszone w dniu ataku Rosji. Wstępnie na miesiąc, ale niewykluczone, że termin ten ulegnie wydłużeniu.
Czytaj też: Lewandowski w Arsenalu? Kanonierzy planują dokonać niemożliwego
Komentarze