Sebastian Szymański doznał w trakcie niedzielnego spotkania ligi rosyjskiej kontuzji po brutalnym ataku jednego z rywali. Następstwem tego był fakt, że polski piłkarz musiał opuścić boisko już w ósmej minucie. Nowe wieści na temat stanu zdrowia zawodnika przekazał portal Championat.com.
- Sebastian Szymański szybko zakończył niedzielny mecz w lidze rosyjskiej przeciwko Ufa
- Polski pomocnik był ofiarą brutalnego faulu jednego z zawodników rywali
- Nowe informacje na temat sytuacji zdrowotnej zawodnika pojawiły się w rosyjskich mediach
Szymański z urazem nie tak groźnym, jak mogło się wydawać
Sebastian Szymański w tej kampanii jest jednym z liderów Dynamo Moskwa. Piłkarz wystąpił w 16 spotkaniach ligowych, notując w nich pięć trafień i sześć asyst. Już w najbliższy weekend Dynamo Moskwa zmierzy się w jednym z hitów ligi rosyjskiej z Zenitem Sankt Petersburg. Czy w tym boju wystąpi 22-letni pomocnik?
“Sebastian Szymański nie został poważnie kontuzjowany, ale jego udział w spotkaniu z Zenitem, które odbędzie się 12 grudnia, pozostaje kwestią otwartą. Decyzja zapadnia bezpośrednio przed meczem” – czytamy na łamach Championat.com, który powołał się na źródło zbliżone do służb medycznego stołecznego klubu.
Szymański w trakcie niedzielnej batalii ligowej przeciwko Ufa został faulowany przez Wiaczesława Krotowa, który za swoje przewinienie zobaczył natychmiast czerwoną kartkę. Polski zawodnik nie był natomiast w stanie kontynuować gry i w jego miejsce na boisku pojawił się Konstantin Tiukavin.
Szymański dołączył do ekipy z Rosji w 2019 roku z Legii Warszawa za ponad pięć milionów euro. 11-krotny reprezentant Polski w tej kampanii spędził na placu gry łącznie ponad 1200 minut. Ogólnie w szeregach Dynama zawodnik rozegrał 71 meczów, notując w nich siedem trafień i 14 asyst.
Czytaj więcej: Szymański brutalnie sfaulowany. “Źle to wyglądało” [WIDEO]
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze