- Karol Świderski jest jednym z najbardziej efektywnych zawodników reprezentacji Polski
- Po zakończeniu sezonu musi solidnie się przygotować, aby być gotowym na listopadowe zgrupowanie
- Napastnik przyznaje, że decyzje Michała Probierza najbardziej pomogły rozwojowi jego kariery
“On dał mi szansę w seniorskim futbolu”
Po odpadnięciu Charlotte FC z fazy play-off Karol Świderski zakończył już oficjalnie swój sezon Major League Soccer. Teraz będzie musiał skupić się na treningach, aby być przygotowanym na listopadowe zgrupowanie reprezentacji Polski.
W październiku Świderski pokazał się w kadrze z bardzo dobrej strony, strzelając wyrównującą bramkę w starciu z Mołdawią. Kibice uważają go za drugiego po Robercie Lewandowskim napastnika w hierarchii Biało-Czerwonych. On sam zaskakuje świetną formą, na co nie wskazywały jego występy sprzed lat, kiedy to jeszcze reprezentował barwy Jagiellonii Białystok.
W rozmowie z “Przegląd Sportowy Onet” Świderski wyznał, że bardzo się cieszy, że Michał Probierz został selekcjonerem polskiej kadry. To trener, któremu w całej swojej piłkarskiej karierze zawdzięcza najwięcej.
– W piłce najwięcej – i nie chcę tu niczego ujmować nikomu innemu – zawdzięczam właśnie Michałowi Probierzowi. Od najmłodszych lat miałem wielu trenerów, którzy kształtowali mnie jako piłkarza, ale w seniorskim futbolu to on dał mi szansę. Cieszę się, że mogłem zagrać u niego w pierwszej reprezentacji i jeszcze strzelić tę bramkę Mołdawii. Szkoda, że nie udało się tego meczu wygrać, bo w drugiej połowie dominowaliśmy i trzy punkty byłyby dla naszej kadry dużo lepsze. Ale jeszcze są szanse i dopóki tak będzie, wierzymy w awans – przyznał napastnik reprezentacji Polski.
Zobacz również: Świderski zdradził swoje pragnienia. “Chciałbym tam wrócić”
Komentarze