Adam Nawałka według sobotnich informacji Romana Kołtonia z “Prawdy Futbolu” na 99 procent zostanie selekcjonerem reprezentacji Polski. Doniesienia w tej sprawie potwierdzili Piotr Koźmiński z WP SportoweFakty i Kuba Seweryn ze Sport.pl, którzy regularnie przekazują nowe wieści na temat castingu na opiekuna Biało-czerwonych.
- Kilkadziesiąt godzin pozostało do ogłoszenia informacji na temat nowego selekcjonera
- Następcą Paulo Sousy najpewniej zostanie Adam Nawałka
- 64-latek ma związać się kontraktem do końca roku, mogąc liczyć na duże zarobki
Nawałka ponownie ma przejąć stery nad Biało-czerwonymi
Adam Nawałka ma przede wszystkim wprowadzić Biało-czerwonych na mundial w Katarze, który odbędzie się na przełomie listopada i grudnia tego roku. 64-latek od dłuższego czasu był postrzegany za głównego faworyta. Tym bardziej że zwolennikami tej kandydatury byli reprezentacji Polski z Robertem Lewandowskim na czele.
Nawałka w roli selekcjonera zastąpi Paulo Sousę, który pod koniec grudnia minionego roku zdecydował się na rozstanie z polską kadrą. Portugalczyk podjął decyzję o dołączeniu do Flamengo Rio de Janeiro, traktując ofertę z brazylijskiego klubu jako życiową szansę.
Były trener Lecha Poznań według doniesień Adama Godlewskiego ze Sportowy24.pl nie będzie miał zarobków takich jak Sousa, który miesięcznie mógł liczyć na 300 tysięcy złotych. Aczkolwiek Nawałka będzie też godnie zarabiał, mogąc zarabiać nawet 200 tysięcy złotych każdego miesiąca. Żaden polski trener wcześniej nie mógł liczyć na takie apanaże jako selekcjonera. Doświadczony trener ma związać się z PZPN-em umową do końca 2022 roku.
Dziennikarz Sport.pl Jakub Seweryn ujawnił natomiast, że prezentacja nowego selekcjonera reprezentacji Polski będzie miała miejsce na PGE Narodowym. Termin ma zostać przekazany, gdy oficjalny komunikat na temat wyboru nowego opiekuna Biało-czerwonych ogłosi prezes PZPN Cezary Kulesza.
Reprezentacja Polski już 24 marca na Łużnikach będzie walczyć w półfinałowym spotkaniu barażowy o awans na mundial z Rosją. Zwycięzca tej potyczki zagra z lepszym z pary Szwecja – Czechy. Jeśli górą w starciu w Moskwie będą Biało-czerwoni, to drugi mecz barażowy Robert Lewandowski i spółka zagrają na polskiej ziemi.
Czytaj więcej: Nowy selekcjoner coraz bliżej, długość umowy kwestią sporną
Komentarze