- Wojciech Szczęsny stwierdził, że w DNA polskiej piłki jest zapisane cierpnie
- Jego słowa wzbudziły spore oburzenie wśród kibiców i ekspertów
- W obronie polskiego bramkarza stanął Zbigniew Boniek
“Każdy może sobie pożartować”
Kilka dni temu reprezentacja Polski pokonała w meczu towarzyskim Niemców 1-0. Pomimo świetnego wyniku, kibice nie byli do końca zadowoleni z gry Biało-Czerwonych, którzy przez niemal całą drugą połowę desperacko bronili się przed utratą gola. Na konferencji prasowej przed spotkaniem eliminacji do Mistrzostw Europy z Mołdawią Wojciech Szczęsny stwierdził, że w DNA polskiej piłki jest cierpienie.
– Rozumiem, że kibice chcieliby oglądać ofensywny futbol i na pewno stać nas na to, by grać lepiej. Ale z drugiej strony w DNA naszej piłki wpisane jest cierpienie na boisku, szukanie kontr czy szybkich ataków. Nie mamy w sobie tej cierpliwości, by długo i spokojnie budować akcje, która akurat w Kiszyniowie będzie nam potrzebna, bo uważam, że w takich spotkaniach to właśnie cierpliwość jest kluczowa – powiedział polski bramkarz.
Słowa Szczęsnego nie trafiły w gusta wielu ludziom, którzy skrytykowali jego wypowiedź. W obronę 33-latka wziął natomiast były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek.
“Panowie zostawcie Wojtka w spokoju. Świetnie broni, jest w formie. Dwa lata temu w Opalenicy mówił zupełnie coś innego. Każdy może sobie pożartować, a wy tak wszystko na poważnie?”
Zobacz również: Arsenal składa nową ofertę. Wielkie pieniądze za piłkarza Chelsea
Komentarze