Fernando Santos pracuje nad pierwszymi powołaniami. Selekcjoner reprezentacji Polski wybiera się na kolejne mecze z udziałem biało-czerwonych.
- Fernando Santo udaje się w kolejną podróż
- Portugalczyk będzie oglądał kadrowiczów w świetnie znanym sobie kraju
- Jego sztab również ma zaplanowane podróże
Santos ruszy za granicę. W planach też Polska
Trochę ponad miesiąc został do pierwszego meczu Fernando Santosa w roli szkoleniowca reprezentacji Polski. Biało-czerwoni na inaugurację eliminacji do Euro 2024 w Niemczech, zmierzą się na wyjeździe z kadrą Czech. Pojedynek ten odbędzie się 24 marca. Trzy dni później Polacy podejmą u siebie Albanię.
Na razie nie wiadomo w jakim zestawieniu personalnym do eliminacji podejmą Polacy. Dokładnej listy zapewne nie ma jeszcze nawet sam Fernando Santos. Portugalczyk dopiero zapoznaje się osobiście z kadrowiczami. Doświadczony selekcjoner spotkał się z Robertem Lewandowskim. Wcześniej obejrzał trzy mecze Ekstraklasy. Santos oglądał poczynania: Widzewa, Lecha, czy Legii.
Kolejnym meczem Ekstraklasy, który z trybun zobaczy selekcjoner naszej kadry, jest pojedynek Raków Częstochowa kontra Górnik Zabrze. Później Santos uda się w znane sobie tereny. Portugalczyk będzie śledził potyczkę PAOK (Tomasz Kędziora) kontra AEK (Damian Szymański). Santos przyjrzy się także rewanżowej rywalizacji Lecha, który w przyszłym tygodniu podejmie u siebie Bodo/Glimt. W podróż ruszą też asystenci selekcjonera. Przyglądać się oni będą jak spisują się: Jakub Kamiński, Wojciech Szczęsny, Robert Gumny, czy Bartłomiej Drągowski.
Czytaj także: “Możemy być praktycznie pewni, że na ME i MŚ Polska nie pojedzie, by się tylko bronić”
Komentarze