Santos dał reprymendę dziennikarzom. “Nie lubię braku szacunku”

Fernando Santos dał reprymendę dziennikarzom podczas oficjalnej konferencji prasowej reprezentacji Polski przed meczem z Wyspami Owczymi. Portugalczyk odniósł się do rzekomego spóźnienia.

Fernando Santos
Obserwuj nas w
IMAGO / Anna Klepaczko / Newspix Na zdjęciu: Fernando Santos
  • Fernando Santos i Jan Bednarek pojawili się na oficjalnej konferencji prasowej
  • To była ostatnia możliwość na zadanie pytań przed meczem z Wyspami Owczymi
  • Selekcjoner, zanim oddał głos dziennikarzom, udzielił reprymendy

Santos wytłumaczył spóźnienie i dał reprymendę dziennikarzom

Fernando Santos pojawił się na oficjalnej konferencji prasowej przed meczem reprezentacji Polski z Wyspami Owczymi. Selekcjoner postanowił rozpocząć od udzielenia reprymendy dziennikarzom.

– Powiedziano mi, że po ostatniej konferencji prasowej dziennikarze mówili, i słusznie powiedzieli, że było brakiem szacunku, że spóźniłem się na konferencję prasową. Bardzo dobrze, też myślę, że spóźnienie się na konferencję prasową to brak szacunku. Tylko, że ja się nie spóźniłem. Byłem przed drzwiami dziesięć minut przed wejściem tutaj na salę i dopiero pozwolono mi wejść. Także myślę, że należy mieć takie rzeczy na uwadze, ponieważ stałem dziesięć minut i jeśli jest coś, czego nie lubię, to brak szacunku i nie lubię też braku szacunku w stosunku do siebie – ostro zareagował Santos.

Zobacz także: Bednarek: “Lewy” to najlepszy piłkarz w historii polskiej piłki i ma prawo do własnej opinii

Czy wierzysz, że Fernando Santos poukłada reprezentację Polski?

Tak 35%
Nie 65%
40+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • Tak
  • Nie

Komentarze