Reprezentacja Polski dzisiaj wieczorem zmierzy się w roli gospodarza z Włochami, chcąc odnieść swoje trzecie zwycięstwo, mając za sobą triumfy z Bośnią i Hercegowiną oraz Finlandią. Warto jednak pamiętać, że Biało-czerwoni po raz ostatni pokonali rywala z absolutnego topu w 2014 roku, gdy wygrali w eliminacjach do Mistrzostw Europy z reprezentacją Niemiec 2:0. Czy dzisiaj polski team nawiąże do pamiętnego sukcesu? Trudno stwierdzić. Wygląda jednak na to, że dzisiaj Jerzy Brzęczek wprowadzi sporo zmian w składzie swojego zespołu względem starcia z Suomi.
Reprezentacja Polski ma być dzisiaj wzmocniona przede wszystkim Robertem Lewandowskim, który nie miał okazji zagrać w ostatnich trzech spotkaniach Biało-czerwonych. W każdym razie jedynym pewniakiem do gry jest Łukasz Fabiański, gdyż selekcjoner ujawnił już, że to właśnie golkiper West Hamu United zagra w konfrontacji z podopiecznymi Roberto Manciniego.
Sporo zmian może mieć miejsce w defensywie. Do gry na środku obrony wrócić ma Kamil Glik. Defensor Benevento Calcio nie stworzy jednak duetu obrońców z Janem Bednarkiem, który musi pauzować z powodu kartek. Wygląda zatem na to, że obok Glika wystąpi Sebastian Walukiewicz. Na bokach defensywy zagrać mają z kolei Tomasz Kędziora i Bartosz Bereszyński.
Zmiany, zmiany, zmiany
W drugiej linii zwolennicy duetu Karol Linetty-Jakub Moder mogą być rozczarowani, gdyż wiele wskazuje na to, że od pierwszej minuty w środku pola wystąpi tercet Grzegorz Krychowiak, Jacek Góralski i Mateusz Klich. Selekcjoner reprezentacji Polski ma plan, aby rotować składem, będąc świadomym, że za kilka dni jego zespół czeka starcie z reprezentacją Bośni i Hercegowiny. Mecz ten ma być rozegrany na Stadionie Miejskim we Wrocławiu.
W ofensywie reprezentacji Polski rządzić i dzielić mają natomiast “Lewy”, który zagra w roli klasycznej “9”. Na skrzydłach mają go natomiast wspierać Kamil Grosicki i Kamil Jóźwiak.
Przewidywany skład reprezentacji Polski na mecz z Włochami: Fabiański – Kędziora, Glik, Walukiewicz, Bereszyński, Góralski, Klich, Krychowiak, Grosicki, Jóźwiak, Lewandowski.
Komentarze