Mateusz Klich prawdopodobnie w środowy wieczór zagra w starciu przeciwko Holandii w ramach Ligi Narodów UEFA. W środę zawodnik broniący na co dzień barw Leeds United odpowiadał natomiast na pytania dziennikarzy w trakcie oficjalnej konferencji prasowej.
Podopieczni Franka De Boera do swojej potyczki podejdą osłabieni. Między innymi w szeregach Oranje zabraknie Virgila Van Dijka, co było już wiadome od dawna. Ponadto wyłączony z gry jest także między innymi Nathan Ake. Co o tych osłabieniach myśli Mateusz Klich?
– Van Dijk to w tym momencie najlepszy środkowy obrońca na świecie i skoro on wypada, to automatycznie holenderska obrona traci 50 procent swojej wartości. To duża strata, ale jestem przekonany, że zawodnik, który wejdzie za niego, da z siebie wszystko. W końcu to będzie dla niego wielka szansa – mówił pomocnik reprezentacji Polski.
– Gdyby van Dijk był zdrowy, rezerwowy defensor nie zagrałby nigdy. Kontuzja kolegi otworzy jednak drzwi do występu. Holendrzy bardzo dobrze grają w piłkę i rozegranie jak zwykle będzie u nich stało na najwyższym poziomie. My będziemy jednak chcieli wykorzystać problemy rywali w defensywie. W tym upatrujemy swojej szansy – dodał Klich.
30-letni zawodnik w środowy wieczór może zagrać swój jubileuszowy 30. mecz w koszulce z orzełkiem na piersi. Debiut w drużynie narodowej Klich zaliczył w czerwcu 2011 roku. Jak na razie zanotował dwa trafienia.
Komentarze