- Piotr Żelazny przekazał na X, że otrzymał pismo od kancelarii prawnej reprezentującej interesy PZPN
- Federacja żąda przeprosin od dziennikarza
- W niedzielne popołudnie PZPN odniósł się do całej sprawy
“Mamy prawo do ochrony własnego wizerunku”
Piotr Żelazny, dziennikarz współpracujący z Rzeczpospolitą i Viaplay, podpadł Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej. Żurnalista ujawnił, że otrzymał pismo od kancelarii prawnej, która działa w interesie związku. Wynikało z niego, że PZPN żąda od dziennikarza oficjalnych przeprosin, a także skasowania wpisu na portalu X. Wywołało to ogromne oburzenie w środowisku piłkarskim.
W niedzielne popołudnie Polski Związek Piłki Nożnej postanowił odnieść się do całej sprawy. Za pośrednictwem mediów społecznościowych został opublikowany specjalny komunikat.
– Jak każda organizacja w naszym kraju mamy prawo do ochrony własnego wizerunku. Szanujemy dziennikarzy, ich prawo do krytyki i oceny naszych działań. Nie możemy jednak przejść obojętnie od wpisów i wypowiedzi, które nie noszą znamion krytyki dziennikarskiej, a są po prostu hejtem skierowanym w największy związek w naszym kraju. Pan Piotr Żelazny w swoim wpisie, nagraniu oraz audycji opublikowanej w portalu Onet naruszył dobro organizacji obrażając PZPN, dziesiątki tysięcy działaczy piłkarskich pracujących w tysiącach klubów, ludzi pracujących na co dzień w związku oraz wszystkich naszych partnerów. Nie ma i nie będzie naszej zgody na szaklowanie środowiska piłkarskiego – czytamy.
Sprawdź także: Hajto grzmi ws. reprezentacji. “Ludzie, to jest jakaś abstrakcja”
Komentarze