- Reprezentacja Polski po meczu z Mołdawią skomplikowała swoja sytuację w kontekście walki o awans na Euro 2024
- Michał Probierz na temat sytuacji w kadrze wyczerpująco wypowiedział się w audycji “Pogadajmy o piłce Extra” w Meczykach
- Biało-czerwoni po rozegraniu siedmiu spotkań w grupie E legitymuje się bilansem 10 punktów
“Trzeba zmienić kierunek tej reprezentacji”
Reprezentacja Polski przed listopadowymi spotkaniami znów jest minorowych nastrojach. Biało-czerwoni zmierzą się z najpierw w ramach eliminacji do Euro 2024 z Czechami. Kilka dni później zagrają z kolei Łotwą w meczu towarzyskim. Opiekun polskiej drużyny w audycji Meczyków podsumował starcie przeciwko Mołdawianom.
– Pierwszy kwadrans był fatalny w naszym wykonaniu. Zastanawiałem się, dlaczego taka obawa i strach panował w naszym rozegraniu. Potem mieliśmy dobry okres, ale straciliśmy gola. Losy się odwróciły, widać było po graczach, że zeszło powietrze – powiedział Michał Probierz w audycji “Pogadajmy o piłce Extra” w Meczykach.
– To jest dla mnie nowe. Praca na żywym organizmie. Nie ukrywam, ponieważ dwa miesiące temu grałem mecze z młodzieżówką – kontynuował selekcjoner.
Probierz wypowiedział się również na temat oczekiwań kibiców. – Widzę spojrzenia ludzi, którzy czują rozczarowanie. Ja nie należę jednak do osób, które się chowają. Mam pomysł na tę kadrę. Jestem przekonany, że awansujemy na EURO 2024 – przekonywał selekcjoner.
– Nie odejdę od swojej wizji. Trzeba zmienić kierunek tej reprezentacji. Dlatego doszło czterech debiutantów – zaznaczył Probierz.
W końcu opiekun biało-czerwonych wyjaśnił, dlaczego Patryk Dziczek wybiegł w wyjściowym składzie przeciwko Mołdawii kosztem Bartosza Slisza. – Po pierwsze – wzrost. Wiedzieliśmy, że stałe fragmenty są bardzo istotne. Po drugie – zabezpieczenie Piotra Zielińskiego i Sebastiana Szymańskiego. Z Wyspami Owczymi miał wysoki procent celnych podań. Zależało nam na tym, by grał dokładnie, a oni kreowali – mówił Probierz.
Czytaj więcej: Probierz fanem prymitywnej piłki nożnej? “Tego nam brakuje”
Komentarze