- Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej postanowił zabrać głos w sprawie oskarżeń Gazety Wyborczej
- Cezary Kulesza w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet odniósł się do sugestii dotyczących pracy pod wpływem alkoholu
- Sternik polskiej piłki grzmiał w rozmowie z dziennikarzem Antonim Bugajskim
Cezary Kulesza grzmiał w sprawie zarzutów o pijackie ekscesy
Prezes PZPN ostatnio nie ma dobrej opinii, będąc krytykowanym z różnych stron. Wpływ na to mają nie tylko kwestie dotyczące piłkarskiej reprezentacji Polski. Ostatnio Cezary Kulesza wypowiedział się na temat oskarżeń Gazety Wyborczej w kontekście rzekomych alkoholowych ekscesów z jego udziałem przy pracy z kadrą.
– Nigdy nie zdarzyło się, by działacze z kierownictwa PZPN, w tym również ja, byli pijani na treningu czy w ogóle gdziekolwiek w pobliżu kadry narodowej. Kategorycznie stwierdzam, że nie było i nie ma takich sytuacji. Anonimowy informator? Jak ja mam się bronić przed tymi absurdalnymi zarzutami, które są stawiane publicznie? Gdzie są jakieś dowody oprócz tego, że ktoś komuś coś opowiedział? – mówił prezes PZPN w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.
Sternik polskiej piłki wypowiedział się również na temat sytuacji z wręczeniem nagrody ampfutboliście Marcinowi Oleksemu, laureatowi trofeum Puskasa za najpiękniejszą bramkę roku. Podobno przy tej okazji Kulesza miał być również niedysponowany. – Co za brednie! A dlaczego nie zadzwonicie do Oleksego i nie zapytacie chłopaka, czy byłem pijany? Powtarzam, że nie jestem pierwszy dzień w piłce. Jak mógłbym wyjść na płytę boiska i cokolwiek wręczać, jeżeli czuć by było ode mnie alkohol? Przecież każdy sportowiec obecny na murawie błyskawicznie by to zauważył – przekonywał prezes PZPN.
Czytaj więcej: Kulesza chciał pozbyć się Kwiatkowskiego już wcześniej! Szokujące doniesienia
Komentarze