Krystian Bielik w minionym tygodniu po raz drugi w trakcie swojej kariery doznał poważnej kontuzji zerwania więzadeł w kolanie. Reprezentant Polski na łamach jednego z portali społecznościowych opublikował poruszającą wiadomość do kibiców. Piłkarz nie ukrywa przygnębienia, ale jednocześnie złożył obietnicę.
Krystian Bielik już w minionym roku doznał kontuzji zerwania więzadeł w kolanie. Los jednak w pewnym sensie uśmiechnął się do zawodnika, bo z powodu pandemii koronawirusa mistrzostwa Europy zostały przełożone na 2021 roku. Bielik mógł zatem liczyć, że odbuduje formę i wróci do gry w reprezentacji.
Pech jednak po raz drugi dopadł polskiego piłkarza. Chociaż w ostatnim czasie Bielik był jedną z kluczowych postaci Derby County, to kontuzja pokrzyżowała jego plany na najbliższe miesiące. Zawodnik długo nie komentował tego, co czuje. Dzisiaj natomiast opublikował wiadomość na łamach Instagrama.
Niezwykły pech reprezentanta Polski
“Trudno jest napisać tę wiadomość, ale chciałem przekazać wszystkim aktualne informacje na swój temat. Jestem całkowicie zdruzgotany, że uszkodziłem więzadło w prawym kolanie, co oznacza, że będę wyłączony z gry przez resztę sezonu” – napisał zawodnik na łamach portalu społecznościowego.
“Jestem świadomy tego, co jest potrzebne, aby wrócić. Mogę liczyć na ogromne wsparcie ze strony mojej rodziny, przyjaciół, kolegów z drużyny oraz personelu Derby County i reprezentacji Polski” – czytamy dalej.
“Swoim kibicom chciałbym podziękować za miłe słowa i dobre życzenia. To dużo dla mnie znaczy. Mogę obiecać jedną rzecz. Dam z siebie absolutnie wszystko w trakcie rehabilitacji, chcąc wrócić do jak najlepszej dyspozycji. Jednocześnie będę wspierał moich kolegów z drużyny do końca sezonu”- uzupełnił Bielik.
Przygnębienia kontuzją Polaka nie ukrywał także menedżer drużyny Wayne Rooney. Anglik dał do zrozumienia że to duży cios dla zespołu. – Krystian niestety znowu doznał kontuzji zerwania więzadeł w kolanie. Wszyscy jesteśmy z tego powodu przygnębieni – powiedział Rooney cytowany przez Derbytelegraph.
– Był w świetnej formie. Było na dobrej drodze, aby znaleźć się w kadrze reprezentacji na mistrzostwa Europy. Wiem, jak bardzo jest rozczarowany. Wie, co musi zrobić, żeby wrócić. Przed nim długa droga, ale udzielimy mu wszelkiej możliwe pomocy, aby wrócił do zdrowia – dodał Anglik.
Komentarze