- Zbigniew Boniek opowiedział historię debiutu Nicoli Zalewskiego w reprezentacji Polski
- Były prezes PZPN przyznał, że poprosił Paulo Sousę o przysługę
- Za wszystkim kryje się wzruszająca historia ojca młodego piłkarza Romy
“Weź go wstaw”
Nicola Zalewski zadomowił się w reprezentacji Polski praktycznie na stałe. Młody piłkarz AS Romy z każdym kolejnym zgrupowaniem staje się coraz ważniejszą postacią drużyny narodowej, choć należy zaznaczyć, że nie zawsze pokazuje pełnię swoich możliwości. To jednak nie zmienia faktu, że kadra zyskała wartościowego zawodnika. Teraz Zbigniew Boniek, na antenie kanału “FootTruck” zdradził kulisy debiutu Zalewskiego w reprezentacji Polski.
– Muszę się przyznać, że pamiętam, że kiedy widziałem już tę końcówkę jego ojca – bo niestety to była ciężka choroba, mieliśmy znajomych lekarzy, którzy go badali – to tylko raz poprosiłem Sousę – zdradził Zbigniew Boniek.
– Mówię mu: “słuchaj, musisz mi zrobić jedną przyjemność. Powołaj go na mecz z San Marino, wystaw go na ostatnie 20-30 minut. Bo to będzie nasz zawodnik w przyszłości. Za miesiąc, za dwa, za trzy, za pół roku będzie już zawodnikiem kadry, natomiast ojciec tego nie dożyje. Weź go wystaw. I to się wydarzyło. Zresztą sami widzieliście, jak ten ojciec był przejęty. Trzy tygodnie czy miesiąc później pan Zalewski niestety nas opuścił – powiedział były prezes PZPN.
Czytaj więcej: “Dla Kuby to było bolesne”. Grosicki wspomina mecz z Japonią
Komentarze