Reprezentacja Polski w ostatnim czasie na brak skutecznych napastników nie może narzekać. Bramki zdobywają Adam Buksa, czy Karol Świderski. Tymczasem od początku trwającego sezonu ligi cypryjskiej nie daje o sobie zapomnieć Mariusz Stępiński.
- Mariusz Stępiński latem trafił na wypożyczenie z Hellas Werona do Arisu Limassol
- 26-latek w ekipie z Cypru imponuje skutecznością
- Polski napastnik jest aktualnie jednym z najskuteczniejszych polskich piłkarzy grających za granicą
Stępiński przypomina o sobie selekcjonerowi
Reprezentacja Polski jest w trakcie budowania drużyny, która wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku będzie brać udział w barażach o awans na mundial w Katarze. Pewne jest, że do gry na światowym czempionacie potrzebne będą gole biało-czerwonych. Selekcjonerowi reprezentacji Polski nie może zatem umknąć uwadze żaden polski napastnik, który zdobywa bramki.
Tak się składa, że jednym z napastników, który w ostatnich tygodniach oprócz Roberta Lewandowskiego też imponuje skutecznością, jest Mariusz Stępiński. W ostatnim meczu Arisu Limassol z Doxą polski zawodnik zdobył bramkę, a ponadto miał udział przy golu Daniela Sikorskiego.
Mający na swoim koncie występy w Widzewie Łódź, Ruchu Chorzów, czy Wiśle Kraków zawodnik w trakcie trwającej kampanii wpisał się na listę strzelców pięć razy. Trzy gole Stępiński strzelił w boju z Anarthosisem, a jedno trafienie zanotował w bojach z Ethnikosem i Doxą.
Stępiński ma kontrakt ważny z ekipą z Cypru do końca maja 2022 roku. Zawodnik do Arisu Limassol został wypożyczony z Hellas Werona. W drużynie narodowej zaliczył jak dotąd cztery występy, w których nie strzelił gola. Po raz ostatni w reprezentacji Polski zagrał w listopadzie 2017 roku, spędzając na placu gry 17 minut w boju z Meksykiem.
Czytaj więcej: Lewandowski ostatniego lata mógł zmienić klub. Polak był blisko Premier League!
Komentarze