Emmanuel Olisadebe był zawodnikiem Panathinaikosu Ateny, kiedy to swój krótki epizod w tym klubie miał Fernando Santos. Były napastnik Polonii Warszawa wypowiedział się na temat metod szkoleniowych Portugalczyka, który objął “Biało-Czerwonych”.
- Olisadebe miał okazję współpracować z Santosem
- Portugalczyk w 2002 roku prowadził Panathinaikos
- Wówczas piłkarzem greckiego zespołu był ex-reprezentant Polski
“Próbował wprowadzić większą dyscyplinę”
Emmanuel Olisadebe, który rozegrał 25 meczów w koszulce reprezentacji Polski, w wywiadzie dla Piotra Koźmińskiego na łamach “WP Sportowych Faktów” wypowiedział się na temat nowego selekcjonera “Biało-Czerwonych” – Fernando Santosa. Urodzony w Nigerii były piłkarz miał okazję współpracować z Portugalczykiem za czasów gry w greckim Panathinaikosie Ateny.
“Oli” został zapytany, czy zaskoczyła go informacja o przejęciu reprezentacji Polski przez Fernando Santosa. – Nie jest to dla mnie jakaś wielka niespodzianka. Santos dał się poznać jako dobry trener, zarówno na poziomie klubów, jak i reprezentacji. W obu przypadkach ma bardzo duże doświadczenie. Jego CV mówi zresztą samo za siebie – odpowiedział 44-latek.
- Sprawdź również:
Ex-snajper Polonii Warszawa zabrał głos także na temat wspólnej pracy z Portugalczykiem w Panathinaikosie Ateny. – Muszę przyznać, że treningi pod jego okiem były dobre. Próbował wprowadzić większą dyscyplinę do zespołu. To trener, który wymagał bardzo wiele od piłkarzy, ale zawodnicy tamtego Panathinaikosu nie polubili jego metod. Uważali, że był za surowy – dodał.
Fernando Santos rozstał się z greckim klubem po kilku miesiącach. Jakie były tego przyczyny zdaniem Emmanuela Olisadebe? – Według mnie, gdyby dostał więcej czasu, to by sobie tam poradził. Ale piłkarze nie byli przyzwyczajeni do jego metod. Jak mówię, bardzo wiele wymagał, a wtedy gracze Panathinaikosu woleli szkoleniowca, który prowadziłby ich za rękę – zakończył.
- Czytaj więcej: Olkiewicz w środę #48. Więcej niż 100 dni spokoju
Komentarze