- Emmanuel Olisadebe mógł dołączyć do jednej z federacji freak fightowych
- Były reprezentant Polski otrzymał propozycję walki
- Nie przyjął jej z uwagi na troskę o zdrowie
Olisadebe odrzucił ofertę walki
Świat polskich freak fightów nie ogranicza się jedynie do influencerów i gwiazd internetu. Federacje coraz częściej sięgają po byłych sportowców z różnych dyscyplin, takich jak piłka nożna czy siatkówka. Swoje debiuty w oktagonie zaliczyli już między innymi Tomasz Hajto, Błażej Augustyn czy Jakub Kosecki. Okazuje się, że była próba zakontraktowania kolejnego głośnego nazwiska – Emmanuela Olisadebe.
Były reprezentant Polski wciąż jest w kraju bardzo popularny. W rozmowie z “WP Sportowe Fakty” potwierdził, że otrzymał propozycję walki, a zmierzyć miał się najprawdopodobniej z inną sportową gwiazdą. Nie był jednak zainteresowany występem, argumentując to troską o swoje zdrowie.
– Dostałem taką propozycję. To miało być coś a la walki celebrytów. Nie mogę sobie pozwolić na uszkodzenia mózgu. Natychmiast powiedziałem “nie”, bo mam dzieci do wychowania – zapewniał Olisadebe.
Zobacz również: Bayern ruszy po gwiazdę Barcelony! Zaoferuje nawet 100 mln euro
Komentarze