Biało-czerwoni sami sprawili sobie problemy, Zalewski znów kotem [OCENY]

Reprezentacja Polski w meczu pierwszej kolejki Ligi Narodów UEFA pokonała Szkocję (3:2). Przedstawiamy noty dla polskich graczy za mecz. Oceny w skali szkolnej od 1-6, gdzie 1 to poniżej krytyki, a 6 to występ genialny.

Nicola Zalewski
Obserwuj nas w
fot. Associated Press / Alamy Na zdjęciu: Nicola Zalewski
  • Reprezentacja Polski od zwycięstwa zaczęła zmagania w Lidze Narodów UEFA w Dywizji A w grupie pierwszej, pokonując Szkocję (3:2)
  • W czwartkowy wieczór Biało-czerwoni mierzyli się z The Tartan Army po raz 12. w historii, notując czwarte zwycięstwo
  • Goal.pl wystawił oceny polskim piłkarzom za starcie przeciwko wyspiarzom

Szkocja – Polska, noty za mecz

Marcin BUŁKA (2) – Bramkarz OGC Nice znalazł się niespodziewanie w wyjściowym składzie reprezentacji Polski na mecz z Chorwacją i ogólnie ze swojej postawy Bułka nie może być zadowolony. Dwukrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki. Praktycznie przy każdym ze strzałów, który kończył się bramką dla rywali, mógł zachować się lepiej. Pechowo dla zawodnika nie było zbyt wiele okazji, aby podwyższyć sobie notę po meczu.

Jan BEDNAREK (3) – Defensor Southampton zwykle przed startem spotkań reprezentacji Polski sprawia wrażenie zawodnika pewnego, co można było niejednokrotnie dostrzec w kulisach na Łączy nas piłka. Na boisku jednak różnie z tym bywało. Tymczasem w czwartkowym starciu Bednarek prezentował się naprawdę solidnie, mając na względzie to, że musiał toczyć zacięte pojedynki między innymi z: Ryanem Christie czy Scottem McTominayem. Nie popełnił wielu błędów, ale na pewno przy trafieniu na 2:2 dla Szkotów mógł zachować się nieco lepiej.

Tylko u nas

Paweł DAWIDOWICZ (3) – O obrońcy Hellas Werona pojawiają się opinie, że jak otworzy się lodówka, to zawodnik łapie kontuzję. Dawidowicz jednak w czwartek zaprezentował się nieźle i może być ważną postacią reprezentacji Polski, jeśli tylko będzie dopisywać mu zdrowie. Trudno przyczepić się do gry piłkarza w pierwszej odsłonie. Co prawda po zmianie stron reprezentacja Szkocji zagrała z większym impetem i z pasją, co miało przełożenie na postawę polskiej defensywy. Niestety obrońca w pewnym sensie był zamieszany w oba stracone. Przy pierwszym to ogólnie można pokusić się o stwierdzenie, że w polu karnym Biało-czerwonych miał miejsce totalny chaos. Druga bramka padła z kolei po akcji, która zaczęła się po stronie, gdzie działał Dawidowicz.

Jakub KIWIOR (2) – Brak gry w klubie obrońcy Arsenalu niestety był kluczowy w kontekście postawy piłkarza w czwartkowy wieczór. Brak rytmu meczowego Kiwiora naraził Biało-czerwonych na duży niepokój. Tylko w pierwszej odsłonie zawodnik popełnił kilka błędów, z czego największy w 38. minucie, gdy gola mógł strzelić Scott McTominay. Upiekło się jednak polskiemu defensorowi. Widział tę niepewność w grze zawodnika selekcjoner i na drugą część meczu Kiwior już nie wyszedł, bo zmienił go Sebastian Walukiewicz.

Szymański z golem stadiony świata

Piotr ZIELIŃSKI (3) – Pomocnik Interu Mediolan zagrał na nietypowej dla siebie pozycji, bo na “szóstce”. Nie można odmówić Zielińskiemu tego, że chciał brać ciężar gry na swoje barki i próbował wychodzić na wolne pozycje. Chęci nie zawsze jednak szły w parze z możliwościami. Błysk natomiast zawodnik zaliczył w końcówce pierwszej połowy, gdy to po jego zagraniu Nicola Zalewski pomknął w pole karne, gdzie został sfaulowany i wywalczył rzut karny.

Sebastian SZYMAŃSKI (4,5) – Duże były oczekiwania od piłkarza Fenerbahce w czwartkowy wieczór i zaczęło się wybornie. W ósmej minucie Szymański popisał się precyzyjnym strzałem sprzed pola karnego po podaniu Roberta Lewandowskiego i Biało-czerwoni po golu stadiony świata objęli prowadzenie. Ogólnie zawodnik grający na co dzień w Turcji był jednym z aktywniejszych w polskim zespole. Jeśli w kolejnych występach na takim poziomie będzie grał 25-latek, to będzie ok.

Reprezentacja Polski ma szanse na wygranie grupy pierwszej w Dywizji A?

Tak 18%
Nie 76%
Trudno powiedzieć 6%
132+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • Tak
  • Nie
  • Trudno powiedzieć

Przemysław FRANKOWSKI (3,5) Wszyscy kibice Biało-czerwonych znają piłkarza RC Lens z ofensywnych poczynań. Tymczasem w rywalizacji ze Szkocją pod tym względem Frankowski był praktycznie niewidoczny. Skoncentrował się na zabezpieczaniu tyłów i można przypuszczać, że na kagańcu zawodnik znalazł się ze względu na wytyczne selekcjonera Michała Probierza. Ogólnie miał 65 kontaktów z piłką, ale zdecydowanie najczęściej jego gra opierała się na swojej połowie przed linią środkową na boku boiska.

Kozak z Rzymu

Nicola ZALEWSKI (5,5) – Zawodnik AS Romy nie jest pierwszoplanową postacią w zespole Daniele De Rossiego. Nie ma to jednak żadnego znaczenia dla Zalewskiego, który w momencie, gdy zakłada koszulkę z orzełkiem na piersi, to przechodzi transformacje w zawodnika, bez którego nie można sobie dzisiaj wyobrazić reprezentacji Polski. Wywalczył dwa rzuty karne, zdobył bramkę z jedenastki, wrzucał na młyn rywali. Bardzo dobra parta w wykonaniu młodego gracza.

Kacper URBAŃSKI (4) – Pomocnik Bologni błysnął już w pierwszym kwadransie rywalizacji, gdy to po jego odbiorze zaczęła się akcja, po której gola strzelił Sebastian Szymański. W kolejnych minutach Urbański nieco zniknął z pola widzenia, a na pewno nie był tak aktywny, jak można było się spodziewać.

Lewandowski wywiązał się ze swoich zadań

Krzysztof PIĄTEK (2,5) – Doświadczony napastnik przybył na zgrupowanie reprezentacji Polski, będąc w super formie. Piątek w dziewięciu spotkaniach zdobył osiem bramek i zaliczył jedną asystę. Zatem oczekiwania względem jego gry były ogromne. Niemniej gra napastnika na Hampden Park mocno rozczarowała. Miał 19 kontaktów z piłką, oddając tylko jeden i to niestety niecelny strzał. Przy napastniku, zdobywającym w Turcji bramkę za bramką, poprzeczka musi być zawieszona wyżej. Po czwartkowym występie niestety po grze Piątka czuje się niedosyt.

Robert LEWANDOWSKI (4,5) – Kapitan reprezentacji Polski zagrał na swoim poziomie. Może nie był to nadzwyczajny występ Lewandowskiego, po którym ręce same składają się do oklasków. W każdym razie zawodnik zrobił to, co należy do jego zadań. Zaliczył asystę dokładnym podaniem do Sebastian Szymańskiego. Zdobył bramkę z rzutu karnego, nie wykonując go już na dwa tempa. Niektórzy mogą przekonywać, że Lewandowski zagrał zbyt ekonomicznie, będąc w wielu momentach poza grą. Ogólnie jednak zapunktował w notesie selekcjonera i z tego jest rozliczany.

Piłkarze reprezentacji Polski (fot. PA Images / Alamy)

Niezła szybka reakcja Probierza

Sebastian WALUKIEWICZ (3,5) Obrońca pojawił się tuż po przerwie w miejsce Jakuba Kiwiora i reakcję trenera Michała Probierza można ocenić pozytywnie. Walukiewicz był o wiele pewniejszy w swojej grze, a ponadto próbował dodatkowo zapunktować działaniami w ofensywie.

Adam BUKSA – Grał zbyt krótko, aby ocenić.

Jakub PIOTROWSKI – Grał zbyt krótko, aby ocenić.

Jakub MODER – Grał zbyt krótko, aby ocenić.

Bartosz SLISZ – Grał zbyt krótko, aby ocenić.

Czytaj więcej: Dużo emocji w meczu Szkocja – Polska, decydujący cios w doliczonym czasie gry [WIDEO]

Komentarze