Selekcjoner reprezentacji Polski wciąż nie jest znany, co sprawia, że w tej sprawie jest jeszcze sporo niejasności. Tajemnicą Poliszynela jest, że kwestią sporną w sprawie wyboru następcy Paulo Sousy jest długość umowy. Na ten temat dyskutowano między innymi w programie “Stan Futbolu”.
- PZPN wciąż nie wybrał nowego selekcjonera reprezentacji Polski
- Faworytem na następcę Paulo Sousy wydaje się Adam Nawałka
- Nowy opiekun Biało-czerwonych ma przede wszystkim wywalczyć awans na mundial w Katarze
Adam Nawałka strażakiem w reprezentacji Polski?
Selekcjoner reprezentacji Polski ma zostać wybrany do 19 stycznia. Na najbliższą środę zaplanowano posiedzenie zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej, w którego trakcie ma być omówiony temat wyboru nowego opiekuna Biało-czerwonych.
W mediach nie brakuje informacji na temat kandydatów na następcę Sousy. Wygląda na to, że w finałowej trójce znaleźli się: Adam Nawałka, Marcel Koller oraz Jan Urban. Faworytem wydaje się pierwszy trener, ale dopóki piłka w grze, to każdy scenariusz jest możliwy.
Tymczasem dziennikarz Weszlo.com Maciej Wąsowski w programie “Stan Futbolu” przekonywał, że nowy selekcjoner ma otrzymać kontrakt na rok. W grę miała też wchodzić opcja umowy na baraże. Niemniej żaden z kandydatów na takie rozwiązanie się nie zgodzi. Tym samym nowy selekcjoner będzie mógł poprowadzić reprezentację Polski najpewniej w Lidze Narodów UEFA.
- Zobacz także: Znamy nowego selekcjonera? “99 procent pewności”
– Z tego, co słychać, PZPN jest najbardziej zainteresowany tym, żeby umowa była jak najkrótsza. Wiadomo z kolei, że kandydaci chcą jak najdłuższej. Na kontrakt na jeden czy dwa mecze nikt się nie zgodzi, w PZPN-ie zdają sobie z tego sprawę. Prawdopodobnie skończy się na tym, że umowa będzie na rok, czyli do końca 2022 roku – mówił Wąsowski.
Reprezentacja Polski pierwsze spotkanie w tym roku rozegra już w marcu. Rywalem Biało-czerwonych będzie Rosja. Spotkanie barażowe, którego stawką będzie awans na mundial w Katarze, odbędzie się na Łużnikach.
Czytaj więcej: Prezes PZPN gra na trzy fronty, cyrk z wyborem nowego selekcjonera
Komentarze