Czesław Michniewicz jutro po raz ostatni poprowadzi reprezentację Polski do lat 21. Szkoleniowiec i Polski Związek Piłki Nożnej zdecydowali się na wcześniejsze rozstanie, które nastąpi po wtorkowym meczu eliminacji Młodzieżowych Mistrzostw Europy z Bułgarią.
– Potwierdzam. Czesław Michniewicz jutro po raz ostatni poprowadzi młodzieżową reprezentację Polski – powiedział w rozmowie z Goal.pl Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej.
50-letni szkoleniowiec 21 września został nowym trenerem Legii Warszawa, zastępując na tym stanowisku zwolnionego Aleksandara Vukovicia. Michniewicz nie pożegnał się jednak z prowadzeniem kadry, bowiem wszystkie strony uzgodniły, że szkoleniowiec funkcję trenera Legii będzie łączył z funkcją selekcjonera polskiej młodzieżówki. Taka sytuacja miała mieć miejsce do zakończenia eliminacji Młodzieżowych Mistrzostw Europy.
Ostatecznie jednak obie strony zdecydowały się o wcześniejszym zakończeniu współpracy. Oznacza to, że Czesław Michniewicz będzie mógł skupić się na codziennej pracy z Legią Warszawa. Mistrzowie Polski pod jego nieobecność przegrali po rzutach karnych pojedynek o Superpuchar Polski z Cracovią.
Polska praktycznie bez szans na pierwsze miejsce w grupie
W piątek reprezentacja Polski do lat 21 znacznie skomplikowała swoją sytuację w walce o awans do turnieju finałowego. W wyjazdowym meczu przegrała 0:1 z Serbią, w efekcie czego jej strata do prowadzącej w tabeli Rosji wzrosła do czterech punktów. Rosja awans do turnieju finałowego może zapewnić sobie już we wtorek, kiedy zmierzy się z Łotwą, najsłabszą drużynę w grupie.
Bezpośredni awans do turnieju finałowego wywalczą tylko zwycięzcy poszczególnych dziewięciu grup eliminacyjnych. Stawkę uzupełni pięć zespołów z drugich miejsc na podstawie ich dorobku w pojedynkach z drużynami, które zakończą rywalizację na pierwszych miejscach.
Reprezentacja Polskę czekają jeszcze dwa spotkania w ramach eliminacji. We wtorek w Gdyni zmierzy się z Bułgarią, natomiast 17 listopada podejmować będzie na stadionie Widzewa Łódź reprezentację Łotwy.
Komentarze