- Michał Probierz wziął udział w poniedziałkowej konferencji prasowej
- Selekcjoner reprezentacji Polski skomentował m.in. brak Jana Bednarka w kadrze
- Odpowiedział również na pytanie o wybór początkowy wybór Bartłomieja Drągowskiego kosztem Marcina Bułki
Michał Probierz: rozmawiałem z Janem o tym, szanuję każdego zawodnika
Reprezentacja Polski rozpoczęła już październikowe zgrupowanie, w którym zmierzymy się z Wyspami Owczymi oraz Mołdawią. W poniedziałkowej konferencji prasowej obok Piotra Zielińskiego zasiadł również Michał Probierz. Selekcjoner naszej kadry odpowiedział na pytanie m.in. o brak Jana Bednarka czy też początkowy wybór Bartłomieja Drągowskiego kosztem Marcina Bułki.
– Zdaję sobie sprawę, że było na temat bramkarzy wiele dyskusji. Nie chcieliśmy w jakikolwiek sposób zmieniać hierarchii. Trzeba pamiętać, że przez lata był powoływany taki układ i nie chcieliśmy tego burzyć, tym bardziej że na tej pozycji nie mamy problemów. U Bartka chodziło tylko o sprawy osobiste, wspólnie zdecydowaliśmy, żeby nie przyjeżdżał na kadrę po jego telefonie. Bardzo cieszę się z tego, że Marcin Bułka tak się zachował i był chętny na przyjazd na reprezentację. A jeśli jeszcze chodzi o Nicolę Zalewskiego, to bardzo się cieszę, że przeprowadziliśmy rozmowę i wspólnie ustaliliśmy, że otrzyma powołanie do kadry U-21, by się odbudować. To pocieszające dla przyszłości reprezentacji – przyznał Probierz.
– Każdy selekcjoner ma prawo do wyboru swoich zawodników. Rozmawiałem z Janem Bednarkiem. Szanuję każdego zawodnika i nie jest powiedziane, że on jest skreślony. Nie jest też tak, że on jest kozłem ofiarnym. Na dzisiaj postawiliśmy na taką grupę ludzi, która wierzę, że zdobędzie sześć punktów w tych dwóch najbliższych spotkaniach. Trzeba pamiętać, że zawodników jest wielu i na pewno nie zadowolimy wszystkich – zaznaczył.
Michał Probierz również skomentował brak Roberta Lewandowskiego na zgrupowaniu. Warto przypomnieć, że kapitan reprezentacji Polski nabawił się kontuzji podczas meczu Barcelony z Porto w Lidze Mistrzów.
– Trzeba pamiętać, jaka jest sytuacja, ale reprezentacja młodzieżowa przygotowała mnie do tego, że dopiero w niedzielę wieczorem po meczach wiadomo, kogo ma się na zgrupowaniu. Dlatego poczekaliśmy z powołaniami do czwartkowych meczów, nie chcieliśmy wykonywać nerwowych ruchów – przekazał selekcjoner reprezentacji Polski.
Sprawdź także: Koniec spekulacji. Zieliński z opaską i nowym numerem w kadrze
Komentarze