Michał Probierz zdradza tajemnicę: Jest duże prawdopodobieństwo, że tak się stanie

Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski, Michał Probierz w rozmowie z "TVP Sport" nie ukrywa, że mogą pojawić się zaskakujące powołania na Euro 2024. - Jest duże prawdopodobieństwo, że tak się stanie - stwierdził.

Michał Probierz
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Michał Probierz

Michał Probierz zaskoczy przy powołaniach na Euro 2024?

Reprezentacja Polski awansowała na Mistrzostwa Europy w Niemczech po wygranych barażach z Estonią i Walią. W turnieju Polacy zmierzą się w fazie grupowej z Holandią, Austrią i Francją. Selekcjoner Michał Probierz 7 czerwca ma ogłosić ostateczną listę zawodników powołanych na Euro 2024. UEFA w tym miesiącu potwierdziła, że selekcjonerzy mogą zabrać do Niemiec 26 piłkarzy.

POLECAMY TAKŻE

– Zmartwieniem jest kontuzja Piotrka Zielińskiego. Reszta gra. Ci, którzy grali wcześniej, nie stracili miejsca w składzie, a i Michał Skóraś zaczął niedawno regularnie występować. Jest też grupa zawodników, która w młodzieżówce jeszcze prawdopodobnie zagra w meczu poprzedzającym nasze zgrupowanie i to też są zawodnicy, którzy mogą być brani później pod uwagę, jeżeli coś by się wydarzyło – podkreślił Probierz.

Selekcjoner został zapytany, czy może ktoś nowy wskoczyć do kadry. – Może się tak zdarzyć. Jest duże prawdopodobieństwo, że tak się stanie – zdradził. – Podanie szerokiej kadry do klubów jest tylko po to, żeby nie mieć jakichkolwiek problemów z powołaniem zawodnika. Chodzi o procedury, żeby po prostu nie było takiej sytuacji, w której najpierw trzeba prosić klub o wypuszczenie piłkarza. Po wpisaniu go na szeroka listę mamy prawo go powołać. Szeroka lista nie jest tajemnicą, której strzeżemy – tłumaczy.

Mam w planie powołać trzech golkiperów, a jak będzie finalnie – zobaczymy. Na razie nie rozmawiamy na ten temat z żadnym zawodnikiem. Najpierw musimy ustalić z klubami, czy one tych dodatkowych piłkarzy wypuszczą – zakończył. Biało-czerwoni przed samym turniejem zagrają mecze towarzyskie z Ukrainą (7 czerwca) oraz Turcją (10 czerwca).

Komentarze