Michał Probierz wszedł w dyskusję, gorąco na konferencji kadry
Reprezentacja Polski w bardzo słabym stylu pokazała się w meczu z Portugalią, gdzie Biało-Czerwoni ulegli aż 1:5. Wynik to jednak niejedyna kwestia, która po tym starciu była i nadal jest szeroko komentowana. Wiele emocji wzbudziła także sytuacja, w której to Karol Świderski przez niedopatrzenie jednego z członków sztabu szkoleniowego nie mógł wejść na murawę. Został on bowiem pominięty w protokole meczowym.
WIDEO: Bolesne dla Michała Probierza, ale prawdziwe
Niemniej także atmosfera wokół Michała Probierza po słabych wynikach robi się – mówiąc kolokwialnie – gęsta. Dowodem tego było jedno z pytań podczas dzisiejszej konferencji prasowej. Łukasz Ciona, dziennikarz związany z “W Polsce 24” zapytał o styl kadry oraz to czy być może nie warto lekko go zmodyfikować, bowiem zespół traci sporo goli. W swojej wypowiedzi zawarł także słowa, które widocznie poruszyły selekcjonera.
– Może skończmy z “oblężoną twierdzą” i spróbujmy otworzyć się na coś innego. Uważam, że trochę taka atmosfera zaczyna się wytwarzać, przynajmniej tak mi się wydaje – stwierdził Ciona.
Michał Probierz szybko zripostował dziennikarza: Może mi pan to wytłumaczyć, o co chodzi z tą “oblężoną twierdzą”? Na próbę wyjaśnienia przez redaktora zareagował słowami: Ja panu nie przerywałem. Wkrótce dopuścił jednak do wyjaśnień z drugiej strony mikrofonu.
– Miałem wrażenie, że trener jest bardzo nerwowy ostatnio. Denerwuje się na pytania o styl, a nikt nie ma złych intencji. Piłka to jest radość. Stąd moje pytanie, czy jest zawahanie co do stylu – kontynuował dalej Łukasz Ciona.
– Styl dopasowujemy do grupy zawodników i zespołu z którym gramy. Znam zdanie tysięcy kibiców, których spotykam, że wolą oglądać taką reprezentację, niż taką, która tylko stoi i wybija piłkę przed siebie. Poza tym nie jestem nerwowy, rozmawiam z każdym co widać – dodał Michał Probierz.
Czytaj więcej: Milik odejdzie z Juventusu? Hiszpański klub zainteresowany polskim napastnikiem
Komentarze