Robert Lewandowski musiał się sporo napracować w trakcie swojej kariery, by osiągnąć to, co udało mu się osiągnąć i by móc grać w tak uznanym klubie, jak Bayern Monachium. Kapitan reprezentacji Polski w rozmowie z BBC przyznał, że nie spotkał na swojej drodze trenera, który by w 100% w niego wierzył i był przekonany, że zostanie czołowym napastnikiem świata.
30-letni piłkarz, najskuteczniejszy, obok Claudio Pizarro, obcokrajowiec w historii Bundesligi, został w przeszłości zwolniony przez Legię Warszawa, a zanim trafił do Niemiec, grał w Zniczu Pruszków, a potem w Lechu Poznań. Lewandowski przyznał, że tylko dwóch były kolegów z jednego z jego klubów było przekonanych, że zajdzie daleko.
– Nigdy nie spotkałem trenera, który powiedział mi ‘słuchaj, będziesz czołowym piłkarzem’. Zdobyłem wiele bramek, ale nie miałem trenera, który by powiedział ‘jeśli zrobisz lepiej to i to, to będziesz grał na najwyższym poziomie’. Tylko dwóch starszych piłkarzy w klubie, w którym trenowałem, powiedziało ‘jeśli nie zagrasz w jednym z najlepszych klubów w Europie, to wrócimy, by skopać ci tyłek’ – powiedział Lewandowski.
W trakcie dotychczasowej kariery Lewandowski zdobył 358 bramek w 560 spotkaniach klubowych oraz 55 goli w 102 meczach w zespole narodowym.
Komentarze