- Robert Lewandowski nie spoglądał na bramkę podczas ostatniego rzutu karnego
- Kapitan naszej kadry stał odwrócony plecami do bramki
- Po obronionym strzale na twarzy Lewandowskiego pojawiła się ogromna radość i ulga
Lewandowski nie widział obronionego karnego
Robert Lewandowski na swój sposób przeżywał konkurs rzutów karnych. Kapitan reprezentacji Polski został wyznaczony jako pierwszy do wykonania jedenastki i w swoim stylu celnie skierował piłkę do siatki. Największe emocje 35-letni napastnik przeżywał jednak podczas ostatniego karnego.
148-krotny reprezentant Polski w momencie, gdy Daniel James podchodził do futbolówki ustawionej na 11. metrze pola karnego, odwrócił się plecami do bramki. Snajper FC Barcelony nie mógł wytrzymać napięcia i wcale mu się nie dziwimy, bowiem emocji w rzutach karnych nie brakowało. Ostatecznie Lewandowski nie widział, jak Wojciech Szczęsny obronił strzał Walijczyka. Aczkolwiek, gdy Polak usłyszał radość swoich kolegów, bardzo szybko odwrócił wzrok, a po chwili wpadł w objęcia Pawła Dawidowicza.
Emocje, które udzieliły się Robertowi Lewandowskiemu, mogą mieć związek ze zbliżającym się zakończeniem kariery reprezentacyjnej. Wciąż nie wiadomo czy kapitan biało-czerwonych po Mistrzostwach Europy będzie grał z orzełkiem na piersi.
Komentarze