Radosław Kałużny: Liga Narodów niechcący stała się miejscem do testowania
Reprezentacja Polski w najbliższy poniedziałek rozpocznie zgrupowanie przed zmaganiami w Lidze Narodów. W październiku Biało-czerwoni zmierzą się na PGE Narodowym w Warszawie z Portugalią i Chorwacją. Selekcjoner Michał Probierz zdecydował się powołać kilku debiutantów, ale również postawił na powroty znanych zawodników. Z PKO Ekstraklasy w kadrze znaleźli się Michael Ameyaw, Bartosz Kapustka, Mateusz Skrzypczak, Bartosz Mrozek oraz Maximilian Oyedele.
Dla wielu dużym zaskoczeniem było powołanie Oyedele, który latem tego roku przeniósł się z Manchesteru United do Legii Warszawa. 19-letni defensywny pomocnik rozegrał dotychczas zaledwie trzy mecze w barwach stołecznej drużyny. Piłkarz nie miał szans na grę na Old Trafford, a teraz przyciągnął uwagę Probierza.
Radosław Kałużny nie ukrywa zaskoczenia obecnością młodego zawodnika Legii. – W dorosłej piłce ten chłopak zagrał naście meczów. Wygląda to na jakiś eksperyment selekcjonera. Chociaż kiedy on ma sprawdzać piłkarzy, skoro terminów meczów reprezentacji jest tyle co śniegu w Afryce? – podkreślił w rozmowie z “Przegląd Sportowy Onet”.
– Mogę się mylić, jednak o wiele istotniejszym wyzwaniem będą eliminacje mistrzostw świata, a Liga Narodów niechcący stała się miejscem do testowania. Zatem od biedy mogę zrozumieć zaproszenie Oyedelego na zgrupowanie, lecz za nic nie jestem w stanie pojąć pominięcia Mateusza Bogusza – ocenił.
Ile punktów zdobędzie reprezentacja Polski w październiku w meczach Ligi Narodów?
- 0
- 1-2
- 3-4
- 6
Komentarze