Jerzy Dudek ocenił Polaków po meczu z Holandią
Karol Świderski w meczu towarzyskim reprezentacji Polski z Turcją (2:1) lekko skręcił staw skokowy. Napastnik doznał kontuzji przy wykonaniu “cieszynki”. Uraz nie okazał się na tyle poważny, żeby przeszkodzić w występie 27-latka z Holandią (1:2) w pierwszym spotkaniu na mistrzostwach Europy 2024. Na boisku w Hamburgu pojawił się w 55. minucie, zastępując Kacpra Urbańskiego.
Według Jerzego Dudka, Świderski mimo starań i zaangażowania nie zdołał w pełni odnaleźć się na boisku, co mogło wynikać z braku pełnej gotowości fizycznej. – Kilka dni odpoczynku i ta kontuzja, którą miał… Wydaje mi się, że odcisnęło to piętno na jego grze. Przeciętnej grze. Oczywiście, starał się, biegał, ale nie potrafił znaleźć miejsca wokół Buksy. Nie wiem, czy ten występ nie nastąpił za wcześnie – przyznał były reprezentant Polski.
Największe wrażenie zrobił z kolei Nicola Zalewski. Zdaniem Duda dobrze spisał się też Piotr Zieliński. – Grał na swoim bardzo wysokim poziomie. Natomiast w środku pola, gdy Zalewski miał piłkę, to w pojedynku biegowym był nie do dogonienia. Kilka jego akcji było na bardzo wysokim poziomie technicznym. To on był zawodnikiem, który najbardziej mi się podobał – dodał.
– Mam nadzieję, że po Berlinie będziemy w lepszych humorach. Bo tutaj ewidentnie zabrakło nam trochę szczęścia. Był taki fragment, w okolicach 80 minuty, że Holendrzy byli zadowoleni z tego remisu. Że te 1:1 nie było dla nich złe, ale jeden błąd indywidualny i straciliśmy gola – wyznał. Biało-czerwoni przygotowują się do drugiemu starcia na Euro 2024, w którym zmierzą się z Austrią (21 czerwca, godz. 18:00).
Sprawdź ostatnie materiały wideo związane z Ekstraklasą
Komentarze