Wtorkowe towarzyskie spotkanie z Rosją miło z pewnością będzie wspominał Jakub Świerczok, który zdobył swojego premierowego gola w drużynie narodowej. Napastnik reprezentacji Polski wierzy, że zarówno jego gra, jak i całego zespołu będzie wyglądała z meczu na mecz coraz lepiej.
- Jakub Świerczok w meczu z Rosją zdobył swojego pierwszego gola w reprezentacji Polski
- Dla napastnika Piasta Gliwice był to powrót do kadry po ponad trzyletniej przerwie
Świerczok: będzie coraz lepiej
Świerczok już w czwartej minucie otworzył wynik spotkania, a w pierwszej połowie był bliski zdobycia jeszcze jednego gola. Po jego zaskakującym uderzeniu z lewej strony piłka odbiła się od poprzeczki. – Na pewno szkoda, ale nie ma co już rozmyślać. 1:1. Myślę, że momentami wyglądało to dobrze. Teraz skupiamy się na treningach i na tym, aby gra wyglądała jeszcze lepiej – powiedział Świerczok w wywiadzie dla TVP Sport po zakończeniu meczu.
– Nie było tak dużo klarownych sytuacji, aczkolwiek też graliśmy pierwszy raz ze sobą, więc jeszcze w 100 procentach się nie rozumiemy. Mamy jeszcze troszkę czasu i myślę, że z meczu na mecz będzie to wyglądać lepiej – kontynuował napastnik Biało-czerwonych.
Dla Świerczoka był to czwarty występ w drużynie narodowej, a pierwszy od ponad trzech lat. – W pierwszych meczach, na które byłem powoływany nie czułem się tak dobrze. Dzisiaj czułem się sobą i myślę, że nieźle to już wyglądało, a z meczu na mecz będzie jeszcze lepiej – powiedział Świerczok.
Drzwi Świerczokowi do kadry i udziału w Euro 2020 otworzyła poważna kontuzja Krzysztofa Piątka. – Nie myślę o tym. Skupiam się na tym co jest tu i teraz. Dostałem powołanie, wykonuje swoją robotę i tyle – dodał.
Kolejne sparingowe spotkanie Biało-czerwoni rozegrają we wtorek (8 czerwca). Rywalem drużyny Paulo Sousy będzie Islandia.
Czytaj także: Polska – Rosja: Trzęsienie ziemi na początku, a później spokój. Sousa szukał alternatyw
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze