- Tomasz Hajto słynie z narracji, które budzą duże zainteresowanie w mediach
- Były reprezentant Polski ostatnio udzielił wywiadu Żurnaliście
- W trakcie rozmowy poruszony został wątek, który daje okazje do wymiany poglądów
Hajto o finansach
Tomasz Hajto to postać, która bez wątpienia nie jest anonimowa w środowisku piłkarskim. Były reprezentant Polski przez lata występował w Bundeslidze, broniąc barw FC Schalke 04. W trakcie mundialu w 2002 roku dał się z kolei zapamiętać z tego, jak był ogrywany przez Pedro Pauletę w meczu reprezentacji Polski przeciwko Portugalii.
Hajto ostatnio natomiast skupia się na pracy w roli eksperta w Polsacie Sport, biorąc udział między innymi w programach “Cafe Futbol”. W tego typu audycjach zasłynął już niejednokrotnie z diagnozowania problemów kadry i formułowania odważnych opinii.
50-latek ostatnio udzielił wywiadu Żurnaliście. W nim były reprezentant Polski nie krępował się, aby odpowiedzieć na pytanie, ile miesięcznie potrzebuje pieniędzy, aby żyć szczęśliwie – No mi się wydaję, że żeby żyć tak normalnie 40 tysięcy trzeba mieć – mówił Hajto w rozmowie z Żurnalistą.
Społeczność w komentarzach aktywnie zabierała głos w sprawie wypowiedzi 61-krotnego reprezentanta Polski. Ilu ludzie, tyle opinii. Jedni przekonywali, że kwota wskazana przez Hajtę, to nic nadzwyczajnego. Inni natomiast przekonywali, że były piłkarz zbyt dużą wagę przywiązuje do życia materialnego.
Czytaj więcej: Selekcjonerem będzie osoba z iskrą w oku. “Wybór już się dokonał”
Komentarze