Legenda reprezentacji po porażce Polaków. “Najważniejsze, że coś drgnęło”

Grzegorz Lato w rozmowie z "WP Sportowe Fakty" był zadowolony z występu reprezentacji Polski przeciwko Holandii (1:2) na Euro 2024. - Mamy powody do zadowolenia, by patrzeć w przyszłość z optymizmem - przekonuje.

Przemysław Frankowski i Grzegorz Lato
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Przemysław Frankowski i Grzegorz Lato

Grzegorz Lato: Mamy powody do zadowolenia

Reprezentacja Polski przegrała z Holandią (1:2) w pierwszym meczu fazy grupowej na mistrzostwach Europy 2024 w Niemczech. Do 83. minuty utrzymywał się remis, ale o zwycięstwie Oranje zadecydował gol Wouta Wehgorsta. Polacy dobrze zaprezentowali się na tle mocniejszych rywali. Grzegorz Lato zauważył, że błąd w kryciu kosztował utratę punktów w Hamburgu. – Nie zmienia to faktu, że mamy powody do zadowolenia, by patrzeć w przyszłość z optymizmem – twierdzi.

POLECAMY TAKŻE

Zdaniem króla strzelców mundialu z 1974 roku młodzi zawodnicy poradzili sobie z presją gry na wysokim poziomie. Ich występy były nie tylko solidne, ale także wnosiły jakość do gry zespołu. – Widać, że piłkarze pokroju Nicoli Zalewskiego, Przemysława Frankowskiego, czy Kacpra Urbańskiego grają bez kompleksów, a przy tym z ogromnym zaangażowaniem – dodał.

– Najważniejsze, że coś drgnęło. Narzekaliśmy na brak zmian, tymczasem teraz jesteśmy ich świadkami. Trudno w tej chwili powiedzieć, czy pokonamy kolejnych rywali. Na pewno mamy szansę, ale mecz meczowi nie jest równy – zakończył.

Teraz przed Biało-czerwonymi spotkanie z Austrią w piątek (21czerwca) o godzinie 18:00, które zostanie rozegrany w Berlinie. Na zakończenie zmagań Polaków czeka starcie z Francuzami (25 czerwca, godz. 18:00) w Dortmundzie.

Komentarze