- Wciąż pojawiają się nowe komentarze na temat ostatniej dyspozycji reprezentacji Polski
- Przypomnijmy, Polacy kilka tygodni temu ulegli Mołdawii 3:2
- Głos w sprawie Fernando Santosa i reprezentantów Polski zabrał Grzegorz Lato
“Trener nie gra”
Od porażki reprezentacji Polski z Mołdawią minęło już kilka tygodni. Mimo to wciąż nie milkną echa tej kompromitacji “Biało-Czerwonych”. Przypomnijmy, że kadra Fernando Santosa do przerwy wygrywała 2:0 na stadionie w Kiszyniowie, a finalnie przegrała 3:2 z outsiderem europejski piłki. Teraz głos w sprawie selekcjonera zabrał Grzegorz Lato.
– Tu nie pomoże najlepszy selekcjoner, jeśli kadra nie ma zawodników, którzy wykonują to, czego on od nich oczekuje. Taka jest zasada. Nie mamy szczęścia do zagranicznych trenerów – kiedyś zatrudniliśmy Beenhakkera i wiadomo, z jakim skutkiem. Był Sousa, który uciekł jak tchórz, jak szczur, bo dostał złotówkę więcej w Brazylii i zrezygnował z polskiej reprezentacji. No i wzięliśmy następnego Portugalczyka. Trzeba powiedzieć prawdę – nie wygląda to najlepiej – powiedział Lato w rozmowie z “Przeglądem Sportowym”.
– Powiem krótko – trener nie gra. Gra kadry nie zależy tylko od trenera, bo gdyby tak było, to Katar i Arabia Saudyjska regularnie zdobywałyby mistrzostwa świata – dodał były prezes PZPN.
Czytaj więcej: Kompromitacja PZPN. Kadra podróżowała z działaczem skazanym za korupcję
Komentarze