- Reprezentacja Polski wkrótce zmierzy się w barażach o Euro 2024
- Naszymi rywalami będzie Estonia oraz zwycięzca pary Finlandia – Walia
- Brak awansu na turniej będzie oznaczać koniec kariery w kadrze dla Kamila Grosickiego
- Powiedział o tym sam zawodnik w rozmowie z “Piłką Nożną”
Konkretny moment
Reprezentacja Polski o udział w Euro 2024 będzie musiała powalczyć w barażach. Te zbliżają się coraz większymi krokami, bowiem pierwszy mecz o kwalifikację na turniej w Niemczach już za mniej niż miesiąc. Rywalem najpierw będzie Estonia, a jeśli uda się wygrać, to zwycięzca pary Finlandia – Walia. Droga na mistrzostwa Europy nie będzie więc łatwa, dlatego pojawia się coraz więcej pytań, co w przypadku braku awansu?
Na jedno z nich odpowiedział właśnie Kamil Grosicki. 35-letni gracz Pogoni Szczecin w narodowych barwach gra od wielu lat, jednak jego rola spada coraz mocniej. Wielu uważa, że popularny “Turbo Grosik” powinien odpuścić sobie już grę w kadrze. Teraz on sam w rozmowie z tygodnikiem “Piłka Nożna” mówi, że to nastąpi w przypadku braku kwalifikacji reprezentacji Polski na Euro.
– Przy braku awansu na Euro mój czas w reprezentacji Polski się skończy. Może być tak, że jeśli pojadę na marcowe zgrupowanie i nie awansujemy na turniej finałowy, to już nigdy więcej nie dostanę powołania. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, wygramy baraże i pojedziemy do Niemiec. Mamy obowiązek wygrać z Estonią – powiedział 93-krotny kadrowicz.
Komentarze