Bohaterem środowego towarzyskiego spotkania, w którym reprezentacja Polski wysoko 5:1 pokonała Finlandię, był bez wątpienia Kamil Grosicki. 32-letni skrzydłowy trzy razy wpisał się na listę strzelców w pierwszej połowie, kompletując tym samym klasycznego hattricka. Po zakończeniu spotkania nie krył z tego powodu zadowolenia.
– Na pewno bardzo cieszę się z hattricka. Ja zawsze powtarzam, że mecze w reprezentacji to coś szczególnego. Czy jest to mecz towarzyski, czy mecz o punkty, to gra dla reprezentacji zawsze jest wielkim zaszczytem. Gdy mam możliwość gry to zawsze daje z siebie 100 procent. Zdobyte dzisiaj bramki dały mi dużo radości i dedykuję je mojej żonie, ponieważ obchodzimy dzisiaj dziewiątą rocznicę ślubu. To bardzo miły wieczór dla mnie i dla mojej rodziny – powiedział Grosicki w pomeczowej rozmowie z TVP
– Bardzo dobrze rozpoczęliśmy spotkanie. Już na samym początku mogliśmy mieć rzuty karny. Graliśmy wysokim pressingiem, odbieraliśmy piłkę i stwarzaliśmy sytuacje. Czekaliśmy tylko na moment, w którym strzelimy pierwszą bramkę. Już przed nią miałem dwie sytuacje. Dziś dobrze czułem piłkę, zbierałem drugie piłki, strzelałem i wszystko wpadało – kontynuował skrzydłowy “Biało-Czerwonych”. – Zagraliśmy dziś z zespołem, który awansował na Mistrzostwa Europy. Trzeba ten wynik szanować i cieszyć się, bo gra dzisiaj była dobra. Szansę gry dostało wielu młodych zawodników i jestem pełen podziwu dla nich, bo zagrali bardzo dobrze – dodał Grosicki.
– Każda bramka będzie zapamiętana, ale wydaje mi się, że ta na 3:0 przypieczętowała spokój w dzisiejszym meczu. Nie strzelałem na siłę, tylko poszukałem strzału wewnętrzną częścią stopu. Po tej bramce kontrolowaliśmy później spotkanie – mówił w rozmowie z dziennikarzem TVP.
Grosicki kapitanem
Kamil Grosicki pod nieobecność Roberta Lewandowskiego i Kamila Glika był kapitanem polskiego zespołu. – Wyprowadzić reprezentację jako kapitan to największy zaszczyt. Dzisiaj miałem taką przyjemność, ponieważ Robert Lewandowski i Kamil Glik odpoczywali. Cieszę się, że gdzieś jestem tym trzecim kapitanem i jest to dla mnie wielki zaszczyt – powiedział Grosicki.
Już w niedzielę drużynę Jerzego Brzęczka czeka kolejne spotkanie w Lidze Narodów. Reprezentacja Polski na stadionie w Gdańsku podejmować będzie Włochów. – Kolejny mecz gramy z bardzo silnym zespołem, jakim jest Italia. Wydaje mi się, że małymi krokami cały czas idziemy do przodu, reprezentacja cały czas się rozwija. Dziś zdobyliśmy pięć bramek i trzeba się cieszyć, że ta skuteczność jest na dobrym poziomie – mówił zawodnik reprezentacji Polski.
32-latek ma nadzieje, że na trzy zdobyte przez niego bramki w środowym meczu z Finlandią uwagę zwróci również menedżer West Bromwich Albion Slaven Bilić, który w nowym sezonie nie korzystał jeszcze z jego usług. – Na pewno trener to zobaczy i liczę, że to także doceni. Reprezentacja i klub to jednak dwa inne bieguny. Ja cierpliwie czekam na swoją szansę i mam nadzieje, że te mecze w reprezentacji mi pomogą – dodał Grosicki w wywiadzie udzielony TVP.
Komentarze