- Kamil Grosicki cały czas marzy o rozegraniu co najmniej 100 meczów w reprezentacji Polski
- Piłkarz broniący na co dzień barw Pogoni Szczecin przed kluczową potyczką podzielił się opinią w rozmowie z Faktem
- Doświadczony zawodnik kolejny występ może zaliczyć w Tiranie przeciwko Albanii
Reprezentacja Polski zagra o odzyskanie szacunku
Reprezentacja Polski przed niedzielnym spotkaniem ma na swoim koncie sześć punktów. Jednocześnie Biało-czerwoni mają szanse na to, aby przed październikowymi meczami eliminacji do Euro 2024, wskoczyć na pierwsze miejsce w tabeli grupy E. Przed tym spotkaniem opinią podzielił się jeden z bardziej doświadczonych zawodników w kadrze.
– Muszę wykorzystać każdą daną mi szansę, bo mam świadomość, że następnej może nie być. Przyjechałem, żeby pomóc reprezentacji. Każda minuta spędzona na tym zgrupowaniu jest dla mnie czymś ważnym, wyjątkowym. Jestem dumny z tego, że tu jestem i chcę ją wykorzystać jak najlepiej. Rozegrałem w kadrze osiemdziesiąt dziewięć meczów, to bardzo dużo, ale chcę więcej. Z niczym nie da się porównać dumy, którą się czuje, stojąc na murawie Stadionu Narodowego i śpiewając hymn razem z tysiącami kibiców – przekonywał Kamil Grosicki w rozmowie z Faktem.
Czy piłkarz Pogoni Szczecin spodziewa się piekła w Tiranie? Na ten temat też kilka zdań wyraził gracz Portowców.
– Nie grałem w wygranym 1:0 meczu za trenera Sousy, ale w telewizji widziałem, co tam się działo. To był niesamowicie ciężki mecz. Spodziewam się, że teraz będzie tak samo. Albańczycy mają dobrą drużynę i żeby wygrać potrzebna będzie chłodna głowa, pełna koncentracja i determinacja. Świadomość, że gramy dla orzełka, dla drużyny narodowej. Musimy wygrać wszystkie mecze do końca eliminacji i wtedy awansujmy – mówił TurboGrosik.
Czytaj więcej: Spotkanie na odzyskanie osobowości. Przewidywane składy na mecz Albania – Polska
Komentarze