Piłkarska reprezentacja Polski pokonała 1:0 Austrię w spotkaniu pierwszej kolejki eliminacji do Euro 2020 na stadionie w Wiedniu. Gola na wagę wygranej Biało-czerwonych strzelił Krzysztof Piątek. 23-latek prawdopodobnie na dobre zakończył dywagacje, czy powinien grać w pierwszym składzie polskiego zespołu.
Obie ekipy przed pierwszym gwizdkiem sędziego postrzegane były za faworytów do wygrania grupy G. Tym samym wielu postronnych obserwatorów wyrażało przekonanie, że potyczka na Ernst-Happel-Stadion mogła mieć kluczowe znaczenie w kontekście ewentualnego zajęcia pierwszego miejsca. Warto zaznaczyć, że podopieczni Jerzego Brzęczka liczyli na pierwsze zwycięstwo od pół roku.
Pierwsza połowa do zapomnienia
W pierwszej odsłonie na stadionie w Wiedniu emocji było, jak na lekarstwo. Dość powiedzieć, że była to batalia dwóch godnych siebie rywali i wcale to nie był komplement dla obu zespołów, które sprawiały wrażenie jakby bezbramkowy remis je satysfakcjonował.
Po stronie gości najbliższy zdobycia bramki w pierwszej połowie był Marko Arnautović, który spróbował swoich sił w 24. minucie. Na posterunku był jednak golkiper Biało-czerwonych. Polacy odpowiedzieli chwilę później za sprawą Kamila Glika, który oddał uderzenie głową, ale bez efektu.
Po zmianie stron opiekun reprezentacji Polski starał się roszadami w składzie wpłynąć na zmianę wyniku, desygnując do gry Przemysława Frankowskiego i Piątka. Wymieniona dwójka w 64. minucie skonstruowała akcję, po której na listę strzelców mógł się wpisać Kamil Grosicki, ale 30-latek w ostatniej chwili został zatrzymany przez rywala.
Romans Lewy Milik skończony, jak trwoga to do… Piątka
Tymczasem w 68. minucie wicelider klasyfikacji strzelców Serie A w osobie Piątka zdobył bramkę po strzale głową, która był następstwem błędów defensywy Austriaków. Tym samym Biało-czerwoni objęli jednobramkowe prowadzenie, a “El Pistolero” zaliczył swoje drugie trafienie w drużynie narodowej.
Do końca zawodów wynik nie uległ już zmianie, mimo że swoje szanse na podwyższenie prowadzenia mieli Lewandowski i Grzegorz Krychowiak. W najbliższą niedzielę “Orły Brzęczka” na PGE Narodowym zmierzą się z Łotwą, z kolei Austrię czeka starcie z Izraelem.
Miłego ̶p̶i̶ą̶t̶k̶u̶ Piątka! #AUTPOL 0:1 pic.twitter.com/fqDjHtu25W
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 21 marca 2019
Austria – Polska 0:1 (0:0)
0:1 Piątek 68′
Żółte kartki:
Austria: Dragović 51′, Alaba 81′
Polska: Bereszyński 54′
Austria (3-4-2-1): Lindner – Wöber, Hinteregger, Dragović, Lainer, Baumgartlinger, Grillitsch (84′ Onisiwo), Alaba, Lazaro (81′ Janko), Sabitzer, Arnautović
Polska (4-4-2): Szczęsny – Kędziora, Bednarek, Glik, Bereszyński, Klich, Krychowiak, Zieliński (60′ Piątek), Grosicki (90+1′ Pazdan), Lewandowski, Milik (46′ Frankowski).
Sędzia główny: Tasos Sidiropoulos (Grecja)
Widzów: 40400.
Komentarze