El. ME: Polska górą w stolicy walca

Krzysztof Piątek
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

Piłkarska reprezentacja Polski pokonała 1:0 Austrię w spotkaniu pierwszej kolejki eliminacji do Euro 2020 na stadionie w Wiedniu. Gola na wagę wygranej Biało-czerwonych strzelił Krzysztof Piątek. 23-latek prawdopodobnie na dobre zakończył dywagacje, czy powinien grać w pierwszym składzie polskiego zespołu.

Czytaj dalej…

Obie ekipy przed pierwszym gwizdkiem sędziego postrzegane były za faworytów do wygrania grupy G. Tym samym wielu postronnych obserwatorów wyrażało przekonanie, że potyczka na Ernst-Happel-Stadion mogła mieć kluczowe znaczenie w kontekście ewentualnego zajęcia pierwszego miejsca. Warto zaznaczyć, że podopieczni Jerzego Brzęczka liczyli na pierwsze zwycięstwo od pół roku.

Pierwsza połowa do zapomnienia

W pierwszej odsłonie na stadionie w Wiedniu emocji było, jak na lekarstwo. Dość powiedzieć, że była to batalia dwóch godnych siebie rywali i wcale to nie był komplement dla obu zespołów, które sprawiały wrażenie jakby bezbramkowy remis je satysfakcjonował.

Po stronie gości najbliższy zdobycia bramki w pierwszej połowie był Marko Arnautović, który spróbował swoich sił w 24. minucie. Na posterunku był jednak golkiper Biało-czerwonych. Polacy odpowiedzieli chwilę później za sprawą Kamila Glika, który oddał uderzenie głową, ale bez efektu.

Po zmianie stron opiekun reprezentacji Polski starał się roszadami w składzie wpłynąć na zmianę wyniku, desygnując do gry Przemysława Frankowskiego i Piątka. Wymieniona dwójka w 64. minucie skonstruowała akcję, po której na listę strzelców mógł się wpisać Kamil Grosicki, ale 30-latek w ostatniej chwili został zatrzymany przez rywala.

Romans Lewy Milik skończony, jak trwoga to do… Piątka

Tymczasem w 68. minucie wicelider klasyfikacji strzelców Serie A w osobie Piątka zdobył bramkę po strzale głową, która był następstwem błędów defensywy Austriaków. Tym samym Biało-czerwoni objęli jednobramkowe prowadzenie, a “El Pistolero” zaliczył swoje drugie trafienie w drużynie narodowej.

Do końca zawodów wynik nie uległ już zmianie, mimo że swoje szanse na podwyższenie prowadzenia mieli Lewandowski i Grzegorz Krychowiak. W najbliższą niedzielę “Orły Brzęczka” na PGE Narodowym zmierzą się z Łotwą, z kolei Austrię czeka starcie z Izraelem.

Austria – Polska 0:1 (0:0)

0:1 Piątek 68′

Żółte kartki:
Austria: Dragović 51′, Alaba 81′
Polska: Bereszyński 54′

Austria (3-4-2-1): Lindner – Wöber, Hinteregger, Dragović, Lainer, Baumgartlinger, Grillitsch (84′ Onisiwo), Alaba, Lazaro (81′ Janko), Sabitzer, Arnautović

Polska (4-4-2): Szczęsny – Kędziora, Bednarek, Glik, Bereszyński, Klich, Krychowiak, Zieliński (60′ Piątek), Grosicki (90+1′ Pazdan), Lewandowski, Milik (46′ Frankowski).

Sędzia główny: Tasos Sidiropoulos (Grecja)

Widzów: 40400.

Komentarze