- Wojciech Szczęsny bohaterem meczu Polska – Walia
- Nasz bramkarz obronił rzut karny wykonywany przez Daniela Jamesa
- Mateusz Borek uważa, że los oddał Szczęsnemu to, co zabrał mu na wielkich turniejach
Wojciech Szczęsny z uśmiechem od losu
Wojciech Szczęsny po raz kolejny uratował skórę reprezentacji Polski. Bramkarz naszej kadry zarówno w regulaminowym czasie gry, jak i w dogrywce kilka razy popisał się fantastyczną interwencją. Co więcej, podczas konkursu rzutów karnych obronił decydujący strzał Daniela Jamesa. Po spotkaniu Mateusz Borek z Kanału Sportowego zdradził, że o wynik w jedenastkach był spokojny, biorąc pod uwagę karne podczas ostatniego mundialu w Katarze.
– Byłem dziwnie spokojny, że jak Wojtek Szczęsny stoi w bramce, to po tych karnych obronionych na Mistrzostwach Świata będzie dobrze. Czasami w życiu jest tak, że coś ci życie zabiera, a coś oddaje. Wojtkowi kilka razy los coś zabrał na wielkich turniejach, a teraz oddał w meczu, który mógł być jego ostatnim w reprezentacji przy ewentualnym odpadnięciu – powiedział Mateusz Borek podczas łączenia w programie Kanału Sportowego.
Zbliżający się turniej będzie prawdopodobnie ostatnim występem Wojciecha Szczęsnego w reprezentacji Polski. Bramkarz Juventusu od dłuższego czasu otwarcie mówi o zakończeniu kariery reprezentacyjnej po Mistrzostwach Europy. 33-letni golkiper na ten moment wystąpił z orzełkiem na piersi w 81 spotkaniach.
Komentarze