- Michał Probierz został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski
- Z wyborem Cezarego Kuleszy zgadza się Jerzy Dudek
- Były bramkarz uważa, że decydujące było doświadczenie z młodzieżówki
“Szybko złapie dobry kontakt z zawodnikami”
W ostatnich dniach trwało zamieszanie związane z wyborem nowego selekcjonera. Cezary Kulesza wahał się między Michałem Probierzem a Markiem Papszunem, ostatecznie stawiając na tego pierwszego. W opinii kibiców nie jest to dobry wybór, natomiast Jerzy Dudek uważa, że były trener młodzieżówki miał wiele argumentów po swojej stronie.
– Obaj mają plusy i minusy. Na pewno przemawia do mnie argument, że Probierz był w jakimś sensie przy tej reprezentacji. Ostatnio pracował w rytmie selekcjonera. Zna bardzo dobrze szkolenie i selekcję piłkarzy w PZPN, praktycznie od U15 do U21. To bardzo duży kapitał na przyszłość. Od dawna wszyscy mówimy o tym, że trzeba odświeżyć reprezentację, dorzucić zawodników, którzy dadzą jej coś nowego. Wydaje się więc, że pod tym względem Michał miał wszystkie argumenty po swojej stronie.
– Wie, jak zarządzać kadrą, to już pokazał w U21. Na początku przeprowadzał selekcję. Gra nie była super, ale sprawdzał bardzo dużą liczbę zawodników. Ale potem, gdy przyszło do ważnych eliminacyjnych meczów, to ograniczył liczbę piłkarzy do 25-30 i ta gra już była na dużo lepszym poziomie.
– Michał jest charakternym człowiekiem, lubi szczerość, uczciwość, jest też bardzo wymagający, co cechuje najlepszych trenerów. Pracowałem ze szkoleniowcami, którzy byli bardzo wymagający i charakterni. I te cechy Michał jako trener ma. Michał na pewno szybko złapie dobry kontakt z zawodnikami. Na nowo nakreślą sobie plan gry. To jest bardzo ważne. Wiedzieć, jak chcemy grać, mając piłkę, ale też jak chcemy grać bez piłki – wyjaśnia Dudek.
Niewykluczone, że Dudek znajdzie się w sztabie reprezentacji Polski. Póki co nie pozwala na to konflikt sponsorski, natomiast w przyszłości ten temat może wrócić i zostać zrealizowany.
Zobacz również: Papszun trafi do Lecha? Rzecznik klubu odpowiada na doniesienia
Komentarze