- Media obiegła sensacyjna informacja dotycząca Fernando Santosa
- Według saudyjskich mediów 68-latek jest bliski przenosin do Al-Shabab
- Sebastian Mila nie byłby zdziwiony, gdyby Portugalczyk odszedł
Sebastian Mila bez ogródek o Fernando Santosie. “Nie zdziwiłbym się”
W niedzielę rano w mediach wybuchła burza po sensacyjnych doniesieniach w kontekście Fernando Santosa. Popularny użytkownik Twittera @13saeed poinformował, że selekcjoner reprezentacji Polski ma wkrótce przyjąć ofertę klubu z ligi saudyjskiej. Media ustaliły, że najpewniej chodzi o Al-Shabab, które od dłuższego czasu pozostaje bez szkoleniowca.
Całą sytuację w lakoniczny sposób skomentował rzecznik PZPN, Jakub Kwiatkowski. – My nic nie wiemy na ten temat – powiedział dla TVP Sport. Wypowiedź z pewnością nie uciszyła plotek na temat selekcjonera. Głos w tej sprawie zabrał również Sebastian Mila na kanale Meczyki.pl.
– Nie zdziwiłbym się, gdyby odszedł. Taki jest dzisiaj rynek. […] Chciałbym, żeby ten projekt się skończył. Uważam, że PZPN ma podobne zdanie. Wydaje mi się, że jak przyjdzie konkretna oferta, to Portugalczyk odejdzie – skomentował Mila.
Komentarze