Reprezentacja Polski we wtorek zainauguruje mundial meczem z Meksykiem. Biało-czerwonym rady udzielili byli kadrowicze.
- Polacy mają przed sobą mecz z Meksykiem
- Zwycięstwo na inaugurację mundialu jest realne
- Wskazówek swoim młodszym kolegom udzielili byli kadrowicze
Polska jest w stanie pokonać Meksyk
22 listopada to dzień, w którym reprezentacja Polski rozpocznie walkę o pierwszy awans z grupy na mundialu w tym wieku. Biało-czerwoni próbowali dokonać tego trzykrotnie. Nie udało się w 2002, 2006 oraz 2018 roku. W pierwszych z dwóch wymienionych turniejów udział brał Michał Żewłakow, Były kapitan kadry twierdzi, że Meksyk jest jak najbardziej do pokonania.
– Najważniejsze, żeby piłkarze byli sobą, żeby wykrzesali z siebie maksimum tego, co potrafią. W ciężkich momentach są nerwy i emocje, ale nie można bać się porażki. Trzeba zrobić wszystko, żeby wygrać mecz. Nawet jeśli przegra się z zespołem, który jest lepszy, pokazując trochę dobrego futbolu, chęci i ambicji, jest inny odbiór. Uważam, że można pokonać takie drużyny, jak Meksyk, czy Arabia Saudyjska. Najgorzej jest wtedy, gdy oprócz tego, że przegrywasz, masz poczucie, że nawet się nie spróbowało – twierdzi były kapitan reprezentacji Polski. Rady dla młodszych kolegów ma też Maciej Żurawski, który także był obecny na mundialu w 2002 i 2006 roku.
– Najważniejsze, to nie nakładać na siebie zbyt dużej presji związanej z tym, że to nie wiadomo jaki turniej. Oczywiście, mistrzostwa świata są czymś wyjątkowym, ale istotne, żeby ich nie przeceniać. Na końcu chodzi o rozegranie meczu na tych samych zasadach, w których jest jedenastu zawodników, jest przeciwnik, dwie bramki, założenia taktyczne. Dlatego ważne, żeby nie stwarzać w swoich głowach dodatkowej bariery – wyjaśnił były napastnik reprezentacji Polski.
Czytaj także: Dzienniki z mundialu #4. Uberem z pustyni. “Nie wejdziesz z komputerem”
Komentarze