Piłkarska reprezentacja Polski odniosła w czwartkowy wieczór pierwsze zwycięstwo pod batutą Jerzego Brzęczka, pozostawiając w pokonanym polu Austrię. Jednocześnie Biało-czerwoni od wygranej zaczęli zmagania w eliminacjach do mistrzostw Europy. Po zakończeniu spotkania kilka zdań komentarza na jego temat wyraził opiekun polskiej drużyny.
El. ME: Polska górą w stolicy walca >>
– Bardzo cieszymy się z tak cennego zwycięstwa w pierwszym meczu. Od początku mojej kadencji czekaliśmy na wygraną, więc to podwójna radość. Oczywiście spodziewaliśmy się trudnego spotkania, jak wcześniej wspominałem – mówił Brzęczek cytowany przez portal LaczyNasPilka.pl.
Tuż po zmianie stron selekcjoner reprezentacji Polski zdecydował się na zmianę, wprowadzając Przemysława Frankowskiego na boisko kosztem Arkadiusza Milika. Brzęczek wyjaśnił powody tej decyzji, chwaląc też strzelca gola na wagę cennych trzech punktów.
– Nie mam zamiaru krytykować Arka. Przedwczoraj miał problem, źle się czuł. Miał lekką gorączkę i może do końca nie czuł się dobrze fizycznie – rzekł 48-latek.
Brzęczek skomentował także postawę swoich podopiecznych. – W pierwszej połowie popełnialiśmy za dużo błędów jako drużyna. Odkrywaliśmy się w bocznych strefach boiska. Za dużo piłek dośrodkowywano w nasze pole karne. Wróciliśmy do systemu 4-2-3-1. Później wpuściliśmy Krzyśka, który zdobył zwycięską bramkę. Mamy trójkę wspaniałych i skutecznych napastników – kontynuował były trener Wisły Płock.
Od 60 minuty czwartkowej rywalizacji duet napastników Biało-czerwonych tworzyli Piątek i Robert Lewandowski. Brzęczek odniósł się do współpracy obu zawodników. – Druga połowa pokazała, że Krzysiek dobrze współpracował z Robertem, który często cofał się, schodził w boczne sektory. Na pewno wspaniała akcja Roberta do Krzyśka mogła ten mecz zamknąć. Cieszy mnie to, że mamy wiele rozwiązań. To nasza broń – skwitował opiekun polskiej ekipy.
I niech tej radości będzie jak najwięcej pic.twitter.com/bzZQsnfpA2
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 21 marca 2019
Komentarze