W najbliższy czwartek piłkarska reprezentacja Polski stanie przed szansą zrobienia kolejnego kroku w kierunku awansu na Euro 2020, mierząc swoje siły z Łotwą. Tymczasem w trakcie spotkania z dziennikarzami opiekun Biało-czerwonych przekonywał między innymi, że Robert Lewandowski zaliczy przełamanie w koszulce z orzełkiem na piersi.
Polska drużyna w tabeli grupy G plasuje się na pierwszej pozycji, legitymując się aktualnie 13 punktami na koncie. Za plecami Biało-czerwonych znajduje się Słowenia, mając 11 “oczek”. Najbliższy rywal Biało-czerwonych jest czerwoną latarnią w klasyfikacji z zerowym dorobkiem punktowym.
– Naszym podstawowym zadaniem jest to, aby strzelać więcej goli. Robert na pewno swoje bramki będzie zdobywał w reprezentacji – mówił Jerzy Brzeczek w trakcie konferencji prasowej.
Były szkoleniowiec Wisły Płock odniósł się do sytuacji kadrowej w drużynie, ujawniając, że tylko jeden piłkarz ma kłopoty zdrowotne. – Drobne problemy ze zdrowiem ma Artur Jędrzejczyk, ale mamy nadzieję, że to uda się rozwiązać szybko – rzekł 48-latek.
Jedna z najbardziej kontrowersyjnych decyzji w ostatnim czasie, mając na uwadze wyjściową jedenastkę reprezentacji Polski, dotyczyła obsady bramkarza, bo broniący barw Juventusu FC Wojciech Szczęsny, musiał pogodzić się z rolą rezerwowego, mimo że w klubach potrafił pozostawić w pokonanym polu Alissona Beckera, czy Gigi Buffona. W tej kwestii opiekun Biało-czerwonych zabrał też głos.
– Każdy z zawodników chce grać i to ja muszę podejmować decyzje, kto zagra. Tak samo było w przypadku Łukasza i Wojtka. Obaj zawodnicy są nam bardzo potrzebni, bo reprezentują światowy poziom – zaznaczył Brzęczek.
– Jasną kwestią jest to, że reprezentacja wzbudza wiele emocji. Patrząc na to, jak zawodnicy pracują, jak działają na treningach, z tego jestem dumny i bardzo zadowolony – uzupełnił urodzony w Truskolasach trener.
Komentarze