Boniek zaatakował asystenta Santosa. “Po co tam jest?”

Reprezentacja Polski ma za sobą kompromitujący występ w Mołdawii, przegrywając z gospodarzami (2:3) w meczu fazy grupowej eliminacji Euro 2024. Tymczasem swoimi oczekiwaniami względem Grzegorza Mielcarskiego, który jest asystentem Fernando Santosa, podzielił się wiceprezydent UEFA – Zbigniew Boniek.

Grzegorz Mielcarski i Fernando Santos
Obserwuj nas w
fot. Imago / Łukasza Grochala / CYFRASPORT Na zdjęciu: Grzegorz Mielcarski i Fernando Santos
  • Reprezentacja Polski pod wodzą Fernando Santosa nie rozpieszcza swoją grą
  • W audycji Prawdy Futbolu na temat Grzegorza Mielcarskiego wypowiedział się Zbigniew Boniek
  • Były prezes PZPN oczekuje komentarza od członka sztabu szkoleniowego Biało-czerwonych

Boniek uderzył w Mielcarskiego

Reprezentacja Polski ma za sobą haniebny występ z Mołdawią. Biało-czerwoni po porażce ze 171. ekipą w rankigu FIFA zajmują dopiero czwarte miejsce w grupie E eliminacji do mistrzostw Europy. Tym samym cały czas krytyczne słowa kierowane są w kierunku przedstawicieli polskiej drużyny. Oberwało się ostatnio także Grzegorzowi Mielcarskiemu w Prawdzie Futbolu prowadzonej przez dziennikarza Romana Kołtonia.

Chciałbym usłyszeć głos na przykład Grzegorza Mielcarskiego. Po co poszedł do kadry? Aby w wolnych momentach… Jak jest jego rola? – mówił wyraźnie zniesmaczony Boniek.

Czasami nas grillował, przez 15 lat był wielkim opinionistą, zresztą bardzo dobrym, rozsądnym, inteligentnym. To inteligentny chłopak w CANAL+ i tak dalej… Jak był Brzęczek, a potem Brzęczka zwolniono (…) to miał wiele do powiedzenia – kontynuował były prezes PZPN.

Jak ma trochę odwagi, to chciałbym usłyszeć, co ma do powiedzenia. Po co tam jest?! Żeby usiadł z trenerem na kawie i żeby sobie po portugalsku porozmawiali?! – zakończył prowokacyjnie Boniek.

Czytaj więcej: Zbigniew Boniek nie zostawił suchej nitki. “Totalna kompromitacja”

Komentarze